Jaya-Z, według medialnych doniesień, miał dopuścić się przestępstwa wraz z Diddym w 2000 roku, gwałcąc 13-letnią dziewczynę. Obaj konsekwentnie zaprzeczają wszelkim zarzutom, twierdząc, że są one wynikiem nieuzasadnionych prób zaszkodzenia ich reputacji i wyłudzenia pieniędzy.
Beyonce, żona Jaya-Z, nie wierzy w oskarżenia i stara się zachować spokój. Raper z kolei ubiega się o ujawnienie tożsamości swojej domniemanej ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd odrzucił wniosek Jaya-Z o ujawnienie danych oskrażycielki
Sędzia Torres w pięciostronnicowym oświadczeniu podkreśliła, że składanie wniosków z podburzającym językiem jest niewłaściwe. Zgodnie z decyzją sądu z 26 grudnia, anonimowość oskarżycielki zostanie zachowana, ponieważ nie ma podstaw do ujawnienia jej danych. Sprawa dotyczy wydarzeń z 2000 r., kiedy to wówczas 13-latka miała otrzymać drinka, po którym poczuła się oszołomiona.
Nieustępliwe składanie wniosków zawierających podburzający język i argumenty ad hominem jest niewłaściwie, marnuje zasoby sądowe i jest taktyką, która raczej nie przyniesie korzyści jego klientowi. Sąd nie będzie przyspieszał procesu sądowego tylko dlatego, że zażąda tego adwokat - przekazuje Analisa Torres w oświadczeniu przywołanym przez Daily Mail.