Sprawa patologii rozgrywającej się w małżeństwie Amber Heard i Johnny’ego Deppa ciągnie się już kilka lat. Po zaledwie roku od ślubu aktorka oskarżyła męża o to, że notorycznie urządzał awantury pod wpływem używek, wyzywał ją i bił. Kariera Deppa zawisła wówczas na włosku i w jednej chwili uwielbiany wcześniej aktor w oczach opinii publicznej stał się niezrównoważonym damskim bokserem.
Wydawało się, że po rozwodzie i korzystnym dla Heard podziale majątku batalia pomiędzy byłymi małżonkami się zakończy, jednak jakiś czas później Depp oskarżył Amber o zniesławienie i przedstawił w sądzie dowody, które skrupulatnie zbierał przez ostatnie lata: nagrania z monitoringu i zeznania świadków, którzy twierdzą, że to aktorka wpadała w szał i rzucała przedmiotami w Johnny’ego. Po jednym z takich incydentów aktor omal nie stracił palca.
Aktualnie trwa proces, który Depp wytoczył brytyjskiemu tabloidowi The Sun, za nazywanie go w publikacjach "potworem znęcającym się nad żoną". We wtorek byli małżonkowie ponownie spotkali się w sądzie, gdzie Depp wyznał m.in., że Amber zgasiła mu na twarzy papierosa i... wypróżniła się na jego łóżku. Po tym incydencie gwiazdor podjął decyzję o rozwodzie.
Zobacz: Johnny Depp oznajmia w sądzie: "Postanowiłem odejść od Amber Heard, gdy WYPRÓŻNIŁA SIĘ NA ŁÓŻKO"
Aktor przekonywał przed sądem, że poślubił socjopatkę z zaburzeniem borderline i osobowością narcystyczną, która chciała się wypromować jego kosztem i "zniszczyć wszystko, na co pracował przez lata i co było dla niego ważne". Jednocześnie przyznał się do problemów z używkami, ale zaznaczył, że nigdy nie uderzyłby kobiety i to Heard okładała go pięściami oraz zdradzała go m.in. z Elonem Muskiem i Jamesem Franco.
Jednym z dowodów ujawnionych na rozprawie jest nagranie z domowej awantury byłej pary. Na filmie pokazanym przed sądem widać, jak małżonkowie kłócą się w kuchni. Depp chodzi poddenerwowany, trzaska drzwiami, kopie szafkę i przeklina. Następnie nalewa sobie wina do kieliszka, a butelkę rozbija o podłogę, krzycząc: "Chcesz zobaczyć szaleństwo? Pokażę ci coś cholernie szalonego!". Materiał urywa się, gdy Depp orientuje się, że Amber go nagrywa. W tle słychać szamotaninę.
Depp przyznał, że tego ranka był podenerwowany, ale zarzeka się, że nawet nie dotknął Heard. Na rozprawie Johnny wspominał też, jak Amber go uwodziła, gdy się poznali.
Była dla mnie bardzo przyjazna i chętnie opowiedziała mi o zerwaniu ze swoim byłym partnerem oraz o tym, przez co ostatnio przeszła. Gdybym wiedział wtedy to, co teraz wiem, widziałbym znaki ostrzegawcze, ale nie wiedziałem. Była piękna, pozornie niesamowicie zainteresowana mną i moją pracą, a ja się zakochałem. Bombardowała mnie czymś, co wyglądało na miłość - mówił przed sądem.
Wkrótce po ślubie Amber miała zacząć poniżać Deppa, nazywając go "grubym starcem" oraz "okropnym ojcem". Miała też powiedzieć, że "nie wie, dlaczego za niego wyszła".
Jesteście ciekawi, czego dowiemy się na kolejnych rozprawach?
Zobacz też: Elegancki Johnny Depp i posępna Amber Heard zmierzają na rozprawę do sądu w Londynie (ZDJĘCIA)