Beata Sadowska na jakiś czas zniknęła z show biznesu, by zająć się wychowywaniem synka. Jak jednak zapewnia, czymś bez czego nie może żyć jest bieganie. 2 listopada wystartuje w maratonie w Nowym Jorku. Trasa to ponad 42 km. Będzie to czternasty tego typu maraton Beaty, która zdążyła już o bieganiu napisać książkę.
Tam są genialni kibice. Tak naprawdę od tamtych kibiców my możemy się uczyć tej radości, dopingowania, tej frajdy z krzyczenia czyjegoś imienia. Dwa miliony kibiców na trasie naprawdę robi gigantyczne wrażenie. Podczas całego maratonu ma się wrażenie, że się biegnie w tunelu wypełnionym dźwiękami - mówi w rozmowie z Newseria Lifestyle.