Po wciskaniu naiwnym fanom na Instagramie chińskich "testów" na koronawirusa znany z Warsaw Shore Alan Kwieciński właśnie wpadł na nowy, kreatywny sposób autopromocji. Tym razem parający się szarpaninami w oktagonie patocelebryta zapragnął zrobić sobie internetowy żarcik z "rekwizytem" w postaci absolutnie przerażonego pieska rasy chihuahua. Jak można było się spodziewać, z dowcipu śmiał się wyłącznie jego autor, no i towarzysząca mu koleżanka obdarzona równie wysmakowanym poczuciem humoru - Aleksandra Daniel z Love Island.
Otóż ostatnio Alanek wybrał się razem z koleżanką na grilla. Pech chciał, że w tym samym miejscu znalazł się razem z nimi piesek należący do Aleksandry. Znudzone oczekiwaniem na kiełbaski towarzystwo zaczęło szukać sobie rozrywek. W ich umysłach wykiełkował pomysł zamknięcia pieska w gotowej już do rozpalenia metalowej kopule. Naturalnie całe zajście nasze orły intelektu postanowiły zrelacjonować na Instagramie.
Dzisiaj, proszę Państwa, serwujemy na grillu... - słyszymy na nagraniu wyraźnie rozbawioną Aleksandrę.
Pulpet z rożna - dorzucił swoje trzy grosze Alan, kładąc psa na metalowych raszkach obok kiełbasy i karkówki.
Pulpet z rożna... - powtórzyła Ola, po czym wybucha salwą śmiechu, którą przerwała próba zamknięcia przez Alana wieka z psem na grillu - Nie! Nie zamykaj go!
Na wybryki mało rozgarniętej parki uwagę zwrócili zasiadający niedaleko na ogrodowych krzesełkach seniorzy. Alan poczuł się zobowiązany wytłumaczyć swoje zachowanie.
Ale ciepło [mu będzie]! - odpowiedział patocelebryta na reprymendę, całując następnie wyraźnie przestraszone zwierzę.
Przypomnijmy: Aleksandra Daniel z "Love Island" KŁAMIE na temat swojej przeszłości?! "Na walentynki kupowała prezent dla ukochanego"
Dajcie znać w komentarzach, jak bardzo rozbawiły Was wybryki Alanka i Olusi...