Nie jest tajemnicą, że w Hollywood aktorki niestety znacznie szybciej osiągają "wiek emerytalny" niż ich sławni koledzy z branży. Jeżeli chodzi o angaż w filmach dla kobiet po 50-tce, na propozycje ról mogą zwykle liczyć tylko największe gwiazdy srebrnego ekranu. Do grona takich "szczęściar" zalicza się Salma Hayek. W zeszłym roku Meksykanka zagrała aż w czterech produkcjach.
Żona francuskiego potentata Francois-Henri Pinaulta, którego majątek wyceniony jest na 10 miliardów dolarów, wiedzie bajeczne życie, podróżując po świecie i odwiedzając swoje posiadłości w różnych zakątkach świata. Majętnemu małżeństwu w dalekich wojażach zwykle towarzyszy ich 14-letnia córka Valentina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktualnie Salma wypoczywa z familią na pokładzie luksusowego jachtu, gdzie spędzała swoje 56. urodziny. Z tej okazji gwiazda zamieściła na Instagramie wideo, na którym radośnie tańczy z telefonem w dłoni, "wystrojona" jedynie w skąpe, czerwone bikini. Trzeba przyznać, że sylwetka świeżo upieczonej 56-latki robi wrażenie.
Co ciekawe, aktorka utrzymuje, że - wbrew pozorom - wcale nie spędza żmudnych godzin na siłowni, bo najzwyczajniej w świecie... nie ma na to czasu. W wywiadzie udzielonym dwa lata temu magazynowi "People" celebrytka wyjawiła sekret swojej wysportowanej sylwetki. Okazuje się, że jej receptą na płaski brzuch jest specjalna metoda napinania mięśni.
Moja trenerka z Londynu nauczyła mnie, co robić, aby aby moje mięśnie były aktywne przez cały dzień – zdradziła Salma. Więc ćwiczę nawet, kiedy myję zęby. Nauczyła mnie napinać mięśnie bez ich zaciskania. Odprężasz je i skupiasz się na częściach, których należy użyć, ale nigdy z napięciem. Jeśli jesteś świadomy swojego ciała, zdziwiłbyś się, jakie może osiągnąć mieć efekty.
Wypróbujecie jej sposób?