Krzysztof Stanowski nie przestaje rozwijać swojego Kanału Zero na YouTube. Po wywiadzie z Andrzejem Dudą, przyszedł czas na kolejną kontrowersyjną postać. Dziennikarz zaprosił ostatnio do studia Samuela Pereirę - byłego szefa TVP Info.
Tak się składa, że o Telewizji Polskiej jest ostatnio dość głośno w kontekście zmian, jakie są pokłosiem wyborów parlamentarnych z października 2023 r. Przy okazji zwolnień największych gwiazd stacji na jaw wyszły ich niebotyczne pensje. Zarobki w TVP były jednym z głównych tematów rozmowy Stanowskiego z Pereirą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samuel Pereira o zarobkach w TVP
Dziennikarz zauważył, że prezenterzy w Telewizji Polskiej zarabiali kilka razy więcej, niż chwaleni przez nich prezydent czy premier. Wprost nazwał te stawki "patologicznymi". Powoływał się przy tym na konkretne przykłady.
Przypomnijmy, Michał Adamczyk zarabiał średnio miesięcznie 187 tys. złotych, Marcin Tulicki 89 tys. zł, Jarosław Olechowski koło 100 tys., zależnie od roku, ty tak kiepściutko 55 tys. miesięcznie - zwrócił się Stanowski do Pereiry.
Były szef TVP Info prawdopodobnie spodziewał się takich pytań. Cierpliwie wyjaśniał, że w przypadku Adamczyka ogromne wynagrodzenie wynikało z nałożenia się obowiązków prezentera i dyrektora TAI.
Mówię o tym, że stawki prezenterskie nie odbiegały, stawki dyrektorskie, nie odbiegały. W momencie, w którym on zakończył pracę jako prezenter, dostał wypowiedzenie i to mu też weszło do tej sumy rocznej, więc podzielenie tego na 12 miesięcy jest po prostu manipulacją - dodawał.
Ile Piotr Kraśko zarabiał w TVP?
Porównał też zarobki Adamczyka do stawek Piotra Kraśki.
Piotr Kraśko nie był co prawda prezenterem i dyrektorem TAI, ale był w pewnym momencie prezenterem i szefem "Wiadomości". Te stawki jego jako prezentera nie odbiegały od stawek Piotra Kraśki - mówił.
Stanowski zauważył jednak, że w latach 2015-2016 Kraśko zarobił ponad 800 tysięcy złotych, co po podzieleniu na 12 miesięcy daje znacznie mniejszą wypłatę od pensji Adamczyka.
Krzysztof Stanowski przepytał Samuela Pereirę
Pereira grzmiał z kolei, że nie podoba mu się to, że upubliczniono zarobki "starej" ekipy TVP, a nowej z Markiem Czyżem na czele już nie. Na zakończenie tematu pieniędzy przyznał, że uważa, iż jego wypłaty nie odbiegały od rynkowych standardów. Nie był jednak w stanie powołać się na przykłady.
Jeśli mówimy o TVN-ie, to do nich musiałbyś się zwrócić. Ja wiem nieoficjalnie, jakie były kwoty, ale nie mogę na ten temat wypowiadać się jednoznacznie, ponieważ tych faktur nie widziałem - przyznał.
Myślice, że TV Republika z czasem dobije do pensji, jakie dostawali pracownicy Telewizji Polskiej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo