Kilka miesięcy temu Krzysztof Stanowski ogłosił oficjalnie, że odchodzi z Kanału Sportowego, a wkrótce w sieci zaczęły pojawiać się zapowiedzi jego nowego projektu. Po tygodniach przygotowań wystartował wyczekiwany przez internautów Kanał Zero. Nie obeszło się bez kontrowersji. Pierwszym gościem 41-latka był bowiem prezydent Andrzej Duda. Rozmowa z głową państwa wywołała sporo emocji i spotkała się z mieszanymi odczuciami widzów. Fani Stanowskiego nie kryli zaskoczenia i oburzenia, gdy ten ogłosił, że jego kolejnym rozmówcą będzie były szef TVP Info i jedna z czołowych twarzy "dobrej zmiany", Samuel Pereira.
Mimo wielu głosów krytyki, transmisja na żywo z rozmowy Stanowskiego z Pereirą cieszyła się sporym zainteresowaniem. W niecałe 12 godzin wywiad zebrał ponad 400 tysięcy wyświetleń. Zdaje się, że internauci byli przede wszystkim ciekawi, w jaki sposób założyciel Kanału Zero poprowadzi rozmowę ze swoim kontrowersyjnym gościem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wywiad Krzysztofa Stanowskiego z Samuelem Pereirą. Padły ostre słowa
Krzysztof Stanowski, już na samym wstępie wspomniał o masie negatywnych komentarzy i zapytał Samuela Pereirę, czy odczuwa to, że ludzie go nienawidzą. Były szef TVP Info nie zwracał uwagi na niepochlebne komentarze i zachwalał formułę Kanału Zero, a następnie stwierdził, że sympatie i antypatie dzielą się po połowie. Stanowski dalej punktował rozmówcę, zaznaczając, że nie widzi żadnych pozytywnych wpisów widzów, którzy w znakomitej większości nie uważają Pereiry za dziennikarza.
Dlaczego mnie zaprosiłeś w takim razie? - zapytał gość Stanowskiego.
Bo wysłałeś mi SMS-a, że chcesz coś wytłumaczyć i cię zaprosiłem - odparł założyciel Kanału Zero.
Widzowie Kanału Zero komentują rozmowę Krzysztofa Stanowskiego z Samuelem Pereirą
W dalszej części rozmowy były szef TVP Info stwierdził m.in., że "nawet, jeśli ma sobie coś do zarzucania, to czuje dumę" i stwierdził, że obecnie stacja, którą kiedyś kierował przypomina "telewizją osiedlową". Jak na rozmowę Stanowskiego z Pereirą zareagowali widzowie Kanału Zero? Pod wywiadem pojawiła się masa komentarzy.
Pereira przyszedł opowiedzieć, jak bardzo został i jest skrzywdzony nie widzi żadnych wad w sobie i swoim środowisku. Straszny cynizm i ciągłe zmienianie tematu, nie odpowiedział na żadne pytanie bez zakłamywania i tanich chwytów retorycznych. Naprawdę ciężko ogląda się rozmowy z takimi ludźmi - napisał jeden z widzów.
Streszczenie rozmowy. Stano: "Jesteś turbo hipokrytą Samuelu." Pereira: "No co Ci mam powiedzieć?!" - skwitował kolejny internauta.
Cynizm i hipokryzja. Do tego to prześmiewcze do dzwoniących: "pytanie z tezą" - mówi ktoś kto przez 8 lat serwował społeczeństwu manipulacje i stawianie tez bez rzetelnego dziennikarstwa w publicznej telewizji - czytamy pod materiałem w serwisie YouTube.
Tacy ludzie jak ten osobnik, śmiali się i będą się śmiali w twarz. Powiedział dużo i nie powiedział nic. Krzychu był łagodny, ale dociskanie i tak by nie wiele zmieniło. Chłop już ma wyuczone co i jak powiedzieć i ile może powiedzieć by okręcić temat. Wielokrotnie prosił o to by dokończyć swoją wypowiedź po czym zmieniał temat - zauważył widz.
Jeszcze ostrzej na temat wywiadu pisali użytkownicy platformy X. W dużej mierze krytykowano samego Krzysztofa Stanowskiego, który według widzów niepotrzebnie zaprosił do swojego programu byłego szefa TVP Info.
Serio dałeś się wygadać temu kłamcy i manipulantowi? Nie dałeś rady. Miałeś szansę go sprostować, ale dawałeś dalej powtarzać brednie. I to jest to twoje dziennikarstwo zero? To było straszne.
Zawiodłem się, w ogóle nie konfrontujesz jego kłamstw, poziomu treści, które tworzył. Wystarczyłoby puścić jego reportaż i wypunktować manipulacje. Dałeś mu tylko platformę żeby w nieudolny sposób się wybielał, porażka.
Fajnie by było jakbyście podali statystyki oglądalności tj. ile osób dało radę to obejrzeć do końca. Ja wysiadłem po 48 minucie, jak bagatelizował pomyje wylewane na lekarzy.
Słucham tego wywiadu i widzę człowieka, który jest zmęczony, wypalony, wrogo nastawiony do każdego pytania, wszędzie widzi ataki na siebie. Chyba nawet sam nie wie, w jakiej roli tutaj jest. Kilka etatów ciągnie.
To jest niesamowite jak bardzo można mieć wyprany mózg przed propagandę, klapki na oczach, sprzedać się jednej partii i nadal uważać się za "rzetelnego dziennikarza". Jednak skoro Pan Samuel nadal może spojrzeć w lustro to można jedynie załamać ręce - pisali użytkownicy platformy X.
Co sądzicie na temat wywiadu? Internauci mają rację?