Sandra Dziwiszek przed laty zaistniała w show biznesie jako dziewczyna Wojciecha Szczęsnego. Niestety ich związek nie przetrwał, a miejsce Sandry u boku bogatego piłkarza zajęła ostatecznie Marina Łuczenko.
Sandra nie ma chyba jednak czego żałować, bo od rozstania ze Szczęsnym wiedzie jej się lepiej niż kiedykolwiek. Dziwiszek zdecydowała się wyjechać z Polski i osiedlić się w Wielkiej Brytanii, gdzie udało jej się ukończyć studia prawnicze. W zeszłym roku zdała też amerykański egzamin na adwokata. Oprócz tego spełnia się jako modelka.
Na gruncie prywatnym Sandrze także wiedzie się znakomicie, odkąd dwa lata temu związała się z Nicholasem Latifim, znanym kanadyjskim kierowcą Formuły 1.
Dziwiszek szybko odnalazła się w środowisku rajdowców i chętnie towarzyszy ukochanemu podczas służbowych wyjazdów. W weekend wybrała się z nim do Monte Carlo, gdzie odbywa się 79. w historii wyścig o Grand Prix Monako.
Na Instastories Sandra pochwaliła się relacjami z toru. Przy jednej z nich napisała: "Go baby" i wkleiła kilka serduszek, aby dodać Nicholasowi otuchy. Fotoreporterzy uwiecznili też moment, gdy para płynęła razem łódką przed ostatnią sesją treningową Latifiego.