Sandra Kubicka i Aleksandor Baron spotykają się od lata zeszłego roku, a zachowują się, jakby mieli już za sobą kilkuletni staż w związku. Para regularnie bombarduje internautów dowodami miłości w postaci wspólnych selfies, romantycznych wyznań i snucia planów o rychłym założeniu rodziny. Patrząc na stopień ich zażyłości aż trudno uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno temu na miejscu modelki była Blanka Lipińska, która również miała poważne zamiary wobec Barusia.
Sandra Kubicka wbija szpilę Blance Lipińskiej: "Też kiedyś NIE POTRAFIŁAM SIĘ POGODZIĆ z rozstaniem"
Ostatnio w mediach pojawiły się pogłoski, jakoby po długim okresie sielanki u Sandry i Barona nastały kłopoty w raju. Celebryci spędzili osobno święta, Kubicka nie oglądała najnowszego odcinka "The Voice" z udziałem ukochanego, a na domiar złego parka nie jest już tak chętna do ustawiania się do zdjęć paparazzi.
Jeżeli modelka i członek "Afromental" faktycznie przechodzą kryzys, prominenci powinni jak najprędzej go zażegnać. Okazuje się bowiem, że 38-latek i jego o 11 lat młodsza partnerka otworzyli właśnie wspólny biznes. W poniedziałek niedoszły aniołek "Victoria's Secret" zapowiedział, że szykuje z Baronem niespodziankę, a wszystkie szczegóły zdradzi już wkrótce.
Jak udało się nam ustalić, w pogoni za bogactwem para obrała dość nieoczywisty kierunek i zdecydowała się podbić rynek produktów chemicznych, wprowadzając ekologiczne środki czystości. Marka celebrytów zwie się "Sandra's Choices", a w jej ofercie znajdziecie m.in koncentraty do podłóg, różnej maści spreje czy żele do mycia toalet. Na stronie internetowej marki możemy się dowiedzieć, że produkty są nietoksyczne, biodegradowalne oraz "bezpieczne dla Ciebie i planety". Ceny za detergenty Sandry i Barona wahają się od 21 do 142 złotych.
Myślicie, że uda im się wzbogacić na żelu do mycia toalet?