Sandra Kubicka zadebiutowała w show biznesie mniej więcej sześć lat temu jako "polski aniołek Victoria's Secret". Nie wiadomo w sumie, skąd się to wzięło, bo ambitnej łodzianki nikt do tej pory na wybiegu słynnej marki nie widział. Sandra utrzymuje jednak, że wciąż robi wielką karierę za granicą, chociaż dziwnym trafem dostaje głównie fuchy w Polsce. Ostatnio - rolę w filmie z Karolakiem.
Być może ta cisza wokół zagranicznych sukcesów Sandry wynika z faktu, że jest skromną dziewczyną, która tylko czasem opowiada o życiu w Miami. Teraz otworzyła się nieco w rozmowie z serwisem Pomponik, mówiąc, że piła kiedyś z byłą żoną syna Roberta De Niro. Jak jednak podkreśla, nie chce się tym chwalić.
W Miami wszyscy się kumplujemy - opisuje skromnie 26-letnia Sandra z Łodzi. Teraz, jak byłam tam dwa miesiące, siedzieliśmy w restauracji z Jonathanem i nagle przyszedł Cuba Gooding Jr. ze swoją dziewczyną. Ona jest byłą żoną syna Roberta De Niro. Siedzimy, pijemy, zamknięta restauracja. Tak się dzieje po prostu. Nie dzwonimy do siebie codziennie, ale wszyscy się znamy i lubimy. Nie chcę się tym chwalić.
Sandra "nie chcę się tym chwalić" Kubicka utrzymuje także, że podrywał ją sam Leonardo DiCaprio, ale zdecydowanie mu odmówiła. Gwiazdor był ponoć bardzo nachalny - kupił bilet na pokaz Sandry i z pierwszego rzędu dopingował. Kubicka skromnie nie chwali się jednak, o jaki pokaz chodziło.
Miałam taki epizod w życiu, że Leonardo DiCaprio chciał mnie poderwać. Myślał, że polecę na "Titanica", a ja mu powiedziałam: "Goodbye Jack" - wspomina modelka w Pomponiku. Byłam wtedy ślepo zakochana w Cedriku, a on próbował mnie odbić. Latał za mną wszędzie. Nawet wykupił stolik w pierwszym rzędzie na jednym z moich pokazów. Siedział i krzyczał: "Go Sandra!". Byłam na jego urodzinach, ale tylko złożyć życzenia. Nic nigdy między nami nie było, bo byłam zakochana w innym, który mnie traktował tragicznie. Nie żałuję tego, bo Leonardo nie był wtedy atrakcyjny. Był po roli w filmie "Zjawa" [Sandra w wywiadzie mówi "Zmora", pytając, "jak to się mówi po polsku" - przyp. red.] i miał wielki brzuch.
Mimo to Sandra Kubicka jest wdzięczna losowi, że nawiązała przyjacielską (!) relację z Leonardo DiCaprio. Skromna modelka z Łodzi uważa, że jest on "najmądrzejszą osobą, jaką poznała w show biznesie".
Myślicie, że Leonardo tak samo czule wspomina Sandrę?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!