Trwa ładowanie...
Przejdź na
Cherry
|
aktualizacja

Sandra Kubicka otwiera się na temat trudnej relacji z ojcem: "MAŁO MNIE OBCHODZI JEGO LOS"

199
Podziel się:

Sandra Kubicka poświęciła chwilę, by poruszyć temat niełatwej relacji ze swoim ojcem. Celebrytka wypowiedziała się o nim dość chłodno...

Sandra Kubicka otwiera się na temat trudnej relacji z ojcem: "MAŁO MNIE OBCHODZI JEGO LOS"
Sandra Kubicka o ojcu (AKPA)

Sandra Kubicka należy do grona tych gwiazd, które za sprawą upubliczniania niemalże każdego szczegółu dotyczącego życia prywatnego i zawodowego pną się po szczeblach medialnej kariery. W ostatnim czasie influencerka w szczególności skupiła się na dzieleniu się związkową codziennością u boku Barona i większość jej instagramowego kontentu poświęcona jest właśnie jej nowemu ukochanemu.

Niedawno Kubicka, idąc w ślady znajomych po fachu, wzięła udział w zabawie polegającej na udzielaniu odpowiedzi fanom na Instagramie w kategorii "prawda/fałsz". O dziwo gwiazda nie wybierała jedynie pytań dotyczących jej życia uczuciowego (choć takowe też się pojawiły).

Zobacz także: Sandra Kubicka wyznaje: "Mam dwie osoby, które prowadzą mnie energetycznie. Jedna w Warszawie, druga w Miami"

To właśnie w serii instagramowych wyznań celebrytka po raz pierwszy tak szczerze wyznała, jaki ma stosunek do nieobecnego w jej życiu ojca. Najpierw na stwierdzenie, że ich relacje są są dobre, gwiazda stanowczo zaprzeczyła:

Nie mam nawet pojęcia, gdzie on jestwyznała.

Następnie dodała, że choć miała okazję spotkać się z ojcem, w żaden sposób nie interesuje się jego życiem:

Poznałam. Tylko mało mnie obchodzi jego los, tak jak jego nie obchodził mój, gdy potrzebowałam rodzica na miejscu - otwarcie odpowiedziała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(199)
WYRÓŻNIONE
Mart
3 lata temu
I ma racje . Miał ja gdzieś jak była mała , to czemu ma się się przejmować nim teraz
Daga🦎
3 lata temu
Mój biologiczny ojciec też sobie o mnie przypomniał kiedy już byłam po studiach, w połowie specjalizacji i znało mnie pół miasta jako bardzo dobrego pediatrę. Na dodatek wychodziłam za Kardiologa. Dobrze zarabialiśmy, byliśmy szanowani. (Miasto 65tys. więc lekarzy garstka i wszyscy ich znają) Oj jaki piękny list do mnie napisał, jaki wzruszający 😆 Niestety jego nowe dzieci z nowej rodziny to była kompletna porażka. Całe lata je wielbił, wszystko im dawał, kupował, a mnie nawet na mieście nie odpowiadał na "dzień dobry", udawał, że mnie nie zna. Od alimentów się migał, na urodziny nigdy nawet nie zadzwonił ale kiedy ukochany synalek już dorósł i siedział w kryminale, a ukochana córka bez matury i pracy w wieku 25 lat była w czwartej ciąży z czwartm konkubentem to nagle zapragnął być moim tatusiem, na miesiąc przed moim ślubem😆 oczywiście go wyśmiałam, bo miałam już tatę, którym był mój ojczym. Moja mama miała też z nim córkę, moją siostrę i zawsze tak samo nas tato traktował. Tak samo nas ochrzaniał, marudził ale i tak samo kochał. To on mi wmusił medycynę, bo ja chciałam ale w siebie nie wierzyłam. On sam jest lekarzem. Siedział ze mną po nocach nad chemią, woził na korki z biologii przed maturą, przeżywał moją repetę u sławetnego prof. Morysia na pierwszym roku, to on wręczał mi kwiaty i złoty naszyjnik kiedy odbierałam dyplom lekarza. Oczywiście znaleźli się i tacy w rodzinie i wśród znajomych, którzy ze mnie zrobili wyrodną córkę, no bo to w końcu OJCIEC 😂🤦‍♀️ No sorry ale dawca nasienia to jeszcze nie jest ojciec.
Ehhh
3 lata temu
Tez nie wiem jak to jest mieć ojca 😞 mój jest skończonym alkoholikiem …
Qwerty
3 lata temu
Moja mama nigdy nie poznała swojego ojca biologicnego. Odszedł gdy była niemowlęciem. Mówi że w ogóle nie ma potrzeby poznania człowieka który ją zostawił i się nią nie interesował. Moja mama urodziła się na początku lat 50tych. Wtedy w powojennej Polsce było bardzo trudno.
Hjui
3 lata temu
Serio ktos takie pytania zadaje czy ona sama sobie je zadaje 🤔
NAJNOWSZE KOMENTARZE (199)
Gigi
2 lata temu
Pozdrowionka z Bałut. Nie ma jak nasza kochana Łódź. :)
Fanka
3 lata temu
A, jeszcze zapomniałam dodać, ze mama Sandry zdradziła jej ojca i dlatego wyjechała do Stanów pracować jako sprzątaczka.
Fanka
3 lata temu
Zacznijmy od tego, ze ojciec Sandry, z którym świętowała swoje swoje osiemnaste urodziny mieszka w UK i ma na imię Hubert. Na FB mozna go łatwo znaleźć i zobaczyć wspólne zdjęcia. Sandra niestety lubi być królowa dramy i lubi gdy się o niej mówi, cały świat musi współczuć biedniej Sandruni… haha. Najlepsza ściema to była z niby-kupionym domem, który wynajmowała i zatrudniała sprzątaczki z Ukrainy, a teraz wielka pani zaangażowana w sprawy wojny. Zakompleksiona hipokrytka. Sandra, przestań już okłamywać wszystkich dookoła. Związki na pokaz, a teraz kolejna ściema, ze rzekomo nie masz kontaktu z ojcem hahahah. Dobra jesteś.
Andy
3 lata temu
Sandrusia wykręca kolejny melodramat. Chyba znowu wszyscy jej manna dosyć i nikt już nikt nie może słuchać.
Babcia
3 lata temu
Bardzo dobra reakcja. Jak ktoś jest rodzicem tylko przy poczęcia, niech nie liczy na zainteresowanie dziecka swoją osobą.
Oliwia
3 lata temu
Mąż zostawił mnie z małym synkiem , nie interesował się nim , prawie nie płacił alimentów . Syn odnowił kontakt z ojcem jak skończył 18 lat , nie ingerowałam , wiedziałam , że sam pozna jakim jest człowiekiem . Spotykają się od czasu do czasu ale bliższej więzi nie ma
Psycholog
3 lata temu
DLATEGO TERAZ ODGRYWA ROLĘ CÓRECZKI BARUSIA.
Edek
3 lata temu
Pani Sandro popieram panią odnośnie ojca .Ale myślę że jeżeli będzie tak pani skakała z kwiatka na kwiatek i zmieniała partnerów jak majtki to w przyszłości ojciec pani dziecka może podzielić los pani ojca.Bo typu.. Baron czy inni jemu podobni nie są kandydatami na ojców
wiwi
3 lata temu
Dawno nie było nic na temat tej pani, ale przelewik poleciał no i znów (niestety) się pojawiła. Widzę w ostatnim czasie ogromną niechęć do ludzi i frustrację, spowodowaną pewnie komentarzami na temat związku. Wszyscy wokół dają im do zrozumienia, że temat "nie pyknie" i żadne bransoletki nie pomogą. Jedyną opcją, która byłaby Happy Endem tej historii jest... ciąża Sandry, która z jej zdrowiem jest mało realna. Czas ucieka, a Baron zapewne powiedział, że jeszcze ten czas ma. On może tak, a ona? Dla kobiety fajnie byłoby wyrobić się przed 30-tką, a facet spłodzić może dziecko teoretycznie w każdym wieku. Zastanawiacie się skąd wiem? A właśnie stąd, że pogoniłam jednego dziada, będąc w podobnej sytuacji, co ta Sandra. Również z problemami natury kobiecej, starszym facetem, niegotowym na potomstwo. Chociaż pewnie w ich przypadku będzie mowa o tym, że "życzliwi" rozwalili im związek... A prawda jest taka, że od powrotu z wakacji tam się u nich nie za dobrze dzieje i tylko kwestią czasu jest medialne rozstanie!
Snajper
3 lata temu
No nie, same dohtory, profesury, ekonomy, stumatoludzy, nieszczenslyfce, porzucone i to gdzie .... ano tutok. No no, portalik dla śmietanki intelektualno-towarzyskiej s wyszym wykształcynium. Skoro tutaj prawie sama śmietanka po studiach to aż się boję wejść na stronę Wojewódzkiego ... bo zapewnie tam sami docenci, profesorowie zwyczajni nie wspominając już o rektorach renomowanych uczeli polskich i choćby francuskich ... . Błędna pisownia, gramatyka, styl ... są zamierzone jako pewna forma sarkazmu. Aha, a ta informacja jest dla ewentualnych rwących się do wytyków o gramatyce .... gimbusów vel gimboli.
Maria
3 lata temu
Sliczniutka jest ta Sandra
Cam
3 lata temu
Czyli pewnie ma daddy issues. I wszystko jasne..
Spokoj na ste...
3 lata temu
Mój mąż wyjechał z Polski za chlebem po otrzymaniu sądowego obowiązku alimentów. W Polsce miał wybór iść pod most i płacić, albo jeść i nie płacić. Wybrał wyjazd i start za granicą od zera.Nigdy się nie ukrywał, prosił o numery telefonów dzieci, zostawił im swoje namiary. Liczył, że po osiemnastych urodzinach same wyciągną rękę i odnowią kontakt. Płacił przez 15 lat, później podczas ciężkiej choroby walczył o wygaśnięcie alimentów, bo dzieci były samodzielne. Dlaczego dzieci tak bardzo nie chciały kontaktu, gdy były nastolatkami, przecież rozumiały sytuację, wiedziały, że ojciec chce płacić i nie uchylać się jak reszta ojców? Ktoś powie był daleko - był komputer, próbował i w ten sposób, to polikwidowali konta. Dlaczego jako już dorośli ludzie dalej byli pazerni tylko na pieniądze, czy tak bardzo bali się, że będą musieli go wspierać finansowo podczas choroby?
yxyxyx
3 lata temu
ma rację, mnóstwo ojców zostawia swoje dzieci, bo jest "za ciężko" przy maluchu, pojawiają się potem jak dziecko podrośnie i wtedy dzieci powinny ich olewać.
...
Następna strona