Związek Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona kwitnie w najlepsze na oczach całej Polski. Choć początkowo zakochani sprawiali wrażenie nauczonych doświadczeniem i nawet przez chwilę ukrywali relację, życie szybko zweryfikowało, że nie są w stanie nie epatować łączącym ich uczuciem na prawo i lewo. W efekcie niedoszły "aniołek" Victoria's Secret i perkusista zdążyli uraczyć nas już ogromem infantylnych wyznań na temat swojego kilkumiesięcznego związku.
Kubicka już kilkukrotnie udowadniała, że dla chłopaka jest w stanie zrobić wiele. Jakiś czas temu zafundowała sobie warkoczyki, za sprawą których chciała dopasować się do posiadającego dredy ukochanego, a ostatnio pochwaliła się, że specjalnie dla Alka kupiła lateksowe kozaki.
Nikogo nie powinno więc dziwić, że 27-latka wspiera nowy projekt Barona, jakim jest jego autorska marka odzieżowa. W niedzielę Sandra wspomogła partnera, występując w roli modelki w sygnowanych jego nazwiskiem ubraniach.
Marzenie @alekbaron staje się rzeczywistością. To pierwsza kampania jego marki, a ja zostałam jego muzą - pisała podekscytowana pod udostępnianymi na Instastories zakulisowymi nagraniami.
Jak się okazuje, praca w niedzielę była dla celebrytki sporym poświęceniem, bowiem zazwyczaj spędza ten dzień zgoła inaczej:
Tylko dla Ciebie jestem w stanie zamienić kanapę i playstation w niedzielę na plan zdjęciowy - napisała oddana partnerka.
Sandra i Baron zapozowali także razem do kilku zdjęć. Podekscytowana łodzianka zakomunikowała, że była to ich pierwsza wspólna sesja.
Jeśli ma to być pierwsza sesja razem, to musi to być dla @yourockbaron - czytamy.
Myślicie, że teraz posypią się propozycje dotyczące sesji okładkowych? Miejmy tylko nadzieję, że nie dosięgnie ich "okładkowa klątwa"...