Sandra Kubicka długo nie miała szczęścia w miłości. Modelka chętnie afiszowała się z kolejnymi chłopakami na Instagramie, po czym zostawała sama. W pewnym momencie zaczęła się już martwić, że nie znajdzie nikogo, z kim mogłaby założyć rodzinę.
Przypomnijmy: Sandra Kubicka martwi się, że NIE ZDĄŻY zajść w ciążę: "Nie mam nikogo, kto mógłby być potencjalnym ojcem"
Jakiś czas temu na horyzoncie pojawił się potencjalny kandydat, a mianowicie Baron, który także dotąd nie znalazł "tej jedynej", choć lista jego byłych dziewczyn jest długa.
Sandra natychmiast ochoczo zaczęła chwalić się nowym związkiem, który rozwija się w zawrotnym tempie. Przed zakochanymi pierwsze wspólne święta Bożego Narodzenia. Kubicka zdradziła już, jakie mają plany.
Na pewno chciałabym spędzić te święta z Alkiem, ale jestem świadoma, że on też ma swoją rodzinę. Jeżeli będzie chciał, to spędzimy razem. Jeżeli nie, to zobaczymy się na drugi dzień - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Póki co Sandra skupiła się na dekorowaniu mieszkania. Na Instastories zrelacjonowała wyprawę po ozdoby.
Baron mówi, że jestem słodziakiem, jak tak skaczę jak dziecko. A wiecie, kiedy tak skaczę? Jak czuję tyle szczęścia, że nie mogę utrzymać go w środku. Tak było, jak zobaczyłam dekoracje świąteczne, bo kocham święta - ekscytowała się.
Ostatecznie w mieszkaniu stanęły m.in. udekorowana choinka, projektor wyświetlający śnieżynki, złote świeczniki oraz pluszowe renifery w kraciastych sukienkach. Pod choinką znalazło się też miejsce na legowisko dla psa.
Gustownie?
Zobacz też: Dumna Anna Lewandowska chwali się udekorowanym domem: "U nas już świąteczny klimat PEŁNĄ PARĄ" (ZDJĘCIA)
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?