Choć Sandra Kubicka i Baron nie mają długiego stażu związku, temat potomstwa pojawia się w ich przypadku niemal od początku znajomości. Wszystko za sprawą wylewności niedoszłego "aniołka" Victoria's Secret, który nie ukrywa, że marzy o zostaniu mamą. 27-latka zmaga się jednak z zespołem policystycznych jajników, który może być przyczyną problemów z płodnością.
Coraz śmielej temat rodzicielstwa porusza także jeszcze niedawno bardziej wstrzemięźliwy w tej kwestii Alek. Ostatnio został zapytany o plany powiększenia rodziny w ramach promocji nowego sezonu "The Voice Kids". Gitarzysta zapewnił, że będzie "świetnym rodzicem", dodając, że nie może się tej roli doczekać.
Podczas środowego Q&A Kubicka ujawniła, jak dużą rodzinę chciałaby mieć. Na pytanie "ile dzieciaczków planuje", odpowiedziała:
Na pewno 2, może 3 - napisała pod zadziornym selfie.
Sandra w instagramowej zabawie wyznała także kilka innych rzeczy. Zdradziła, że między rozstaniem z byłym narzeczonym a relacją z muzykiem miała półtoraroczną przerwę oraz opisała, jaki jest jej przepis na szczęście.
Zrozumiałam, że muszę skupić się na sobie, uszczęśliwianiu siebie, spełnianiu swoich marzeń - zaczęła, następnie odnosząc się do poprzednich nieudanych związków:
Za każdym razem, jak oddawałam siebie, to dostawałam po d*pie i były to związki "w jedną stronę". Dlatego trzeba czasem być samolubną - kontynuuje. Ja wyznaczyłam sobie kilka zasad, których nie zmienię dla nikogo i komunikuję to od samego początku. Dlatego niektórzy uciekają, niektórzy zostają i próbują im podołać - mówi pewna swego ukochana członka Afromental.
"Bezwzględna" celebrytka twierdzi też, że odsuwa z życia tych, którzy stają na przeszkodzie jej planom:
(...) Niektórzy uważają, że jestem zimną s*ką, ale ja jestem zdania, że życie jest bardzo krótkie, więc przeżyjmy je tak, jak tego pragniemy. (...) - podsumowuje.
Powiało grozą?