Sara Boruc przez wiele lat próbowała odnaleźć swoje miejsce w świecie, próbując sprawdzić się w kilku biznesach. Ukochana Artura Boruca w końcu postanowiła skupić się na modzie. W jej projektach pokazały się już między innymi Hailey Bieber czy Kendall Jenner. Teraz w rozmowie z Pudelkiem, Boruc wyjawiła, że od dawna nie jest już influencerką.
Sara zrezygnowała z reklamowania rozmaitych produktów w mediach społecznościowych, choć wciąż ma takie propozycje. Celebrytka powiedziała Michałowi Dziedzicowi, co sądzi o pracy influencerek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawsze mnie to bolało, że to robiłam w ogóle, ale też ciągle mam te propozycje. One są kuszące, bo te firmy płacą ogromne pieniądze za głupoty tak naprawdę, bo to jest tylko pięć minut twojego czasu. Dla kogoś, kto robi to zawodowo, to jest tylko pięć minut nagrania czegokolwiek.To jest kuszące. Nawet jak się ma pieniądze, to myślisz sobie: "żeby zarobić tyle, to muszę coś zrobić, muszę się napracować". A tego nie można nazwać pracą - mówiła w rozmowie z Pudelkiem.
Sara opowiedziała również o swoich zawodowych planach, przyznając, że jej marzeniem jest zaprezentować kiedyś swoją kolekcją na jednym z najważniejszych wydarzeń w świecie mody - Fashion Weeku. Teraz skupia się jednak na rozwijaniu biznesu.
Każdy marzy, żeby być na Fashion Weeku, żeby pokazać swoją kolekcję, ale to jest długa droga, ja totalnie nie jestem jeszcze tam myślami. Teraz myślami jestem przy kolejnej kolekcji i rozwoju tego, co mamy. Idzie tak fajnie, że czas zacząć myśleć o kolejnych rzeczach, żeby dodawać do naszej oferty - kontynuowała.
Ukochana Artura Boruca przyznała, że jest zadowolona z tego, że jej biznes pomyślnie się rozwija. Zdradziła nawet, że zajęta jest przede wszystkim pracą, a nie zerkaniem na konto. Nie wie bowiem, jaka kwota tam tak naprawdę widnieje.
Nie powiem ci, bo nawet nie wiem dokładnie. Nie jestem osobą, która patrzy na konta cały czas i patrzy na zarobki cały czas. Nie mam jednego konta, także nie wiem, ile mam na kontach pieniędzy - opowiadała Boruc.
Zobaczcie całą rozmowę z Sarą Boruc.