Sara Boruc mimo chwalenia się luksusowym życiem i torebkami od topowych projektantów, budzi dość empatyczne odczucia. WAG wydaje się być prostolinijna i szczera w tym, o czym mówi. Nie próbuje też za wszelką cenę udowodnić, że jest tytanem pracy i zarywa noce, gdy inni smacznie śpią...
Boruc z powodzeniem sprzedaje swoją biżuterię, a teraz przymierza się do wypuszczenia na rynek autorskiej marki odzieżowej. Bardzo ciekawią nas ceny nowych produktów Sary, skoro jak wszyscy wiemy, 900 złotych to dla niej "nie jest dużo pieniążków". 36-latka nie musi martwić się o finanse, a na urodziny od męża otrzymuje nieco więcej niż bukiet kwiatów.
Artur podarował swojej ukochanej białego Mercedesa AMG G63, czym uradowana celebrytka od razu podzieliła się ze swoimi followersami na Instagramie. Warto nadmienić, że cena takiego cacka to około 750 tysięcy złotych.
Niestety Sara nie rozpisała się zbytnio na temat nowego prezentu i okrasiła fotkę lakonicznym podpisem "BDAY BABY". Od czego są jednak eksperci rynku motoryzacyjnego, który nazywają samochód "terenowym monstrum". Takie auto przyspiesza od zera do setki w nieco ponad 4 sekundy, a na drodze wygląda jak luksusowy czołg.
Zobaczcie nowe auto Sary. Myślicie, że będzie nim jeździć po ziemniaki do Biedronki?