Otwarcie własnej marki modowej stanowi w przypadku wielu celebrytek naturalny etap rozwoju biznesu opartego na znanym nazwisku. Jak grzyby po deszczu mnożą się więc strony internetowe, na których można kupić dość przeciętne zazwyczaj ubrania sygnowane nazwiskiem celebrytki.
Swoje marki "modowe" mają już Małgorzata Rozenek, Julia Wieniawa, Kasia Tusk, Maffashion, Jessica Mercedes, Maja Bohosiewicz, a nawet Edyta Pazura. Z gronem tym nie zamierza być jednak łączona inna parająca się projektowaniem ubrań celebrytka. Sara Boruc ma bowiem wyrobione zdanie na temat modowych biznesów koleżanek.
Jeśli sukces danej marki mierzyć liczbą wyjść pierwszoligowych (i konieczne zagranicznych) celebrytek w ubraniach danej projektantki, Sara plasuje się w ścisłej czołówce. W jej płaszczach i żakietach paradowały między innymi Megan Fox, Hailey Bieber i Kendall Jenner.
Z tego też powodu Boruc dystansuje się wobec "projektantek" oferujących w swoich sklepach raczej pospolite wzory, czemu dała wyraz w czasie rozmowy z Jastrząb Post, gdy została zapytana o to czy, obserwuje projekty Małgorzaty Rozenek lub Maffashion.
Modowe to dużo powiedziane w przypadku niektórych marek, które powstają na polskim rynku. To są marki odzieżowe. Niewiele mają wspólnego z trendami. Są to marki, które raczej są nastawione na sprzedaż czyli robią to, na co akurat jest popyt. Są dresy, to robią dresy. Są sukienki, to wszyscy robią sukienki. Są kożuchy, to robią kożuchy - ocenia żona Artura Boruca i pyta retorycznie: Czy z modą to ma coś wspólnego, to już każdy może sobie odpowiedzieć.
Mierząca wysoko Boruc dodaje, że polskie podwórko nie jest dla niej żadną inspiracją.
Nie przyglądam się innym markom, skupiam się na swojej. A jeżeli się przyglądam, to światowym, dużym markom z wielkimi tradycjami - podsumowuje.
Celebrytka zdradza też, jak udaje się jej trafiać z produktami do gwiazd Hollywood.
Mam super przyjaciela, który jest też właścicielem agencji pr-owej. Współpracujemy od początku istnienia mojej marki. Od początku wyznaczyliśmy sobie takie cele, że jakość produktów i design ma duże znaczenie i wpływ na to, że udaje się dzięki tym kontaktom mojego przyjaciela, żeby te gwiazdy ubrały moje projekty - mówi.
Ja mam ogromną zajawkę na Hailey Biber. Myślę, że ona jest bardzo na czasie. Ma swój czas jeśli chodzi o trendy. Wszystko, co ona ubierze, jest bardzo hot. Współpracuje z największymi markami, teraz wystąpiła w kampanii YSL i to jest ogromne wyróżnienie, że właśnie taka osoba, która ma dostęp do tych topowych marek i to jest ten moment, kiedy wszyscy projektanci ustawiają się do niej w kolejce, że nam się udało w tym momencie do niej dotrzeć to jest bardzo duża rzecz. Nigdy, w najśmielszych marzeniach, oczekiwaniach nie liczyłam, że to wydarzy się tak szybko. Moja marka nie ma nawet roku, a chwilę po powstaniu marki Kendall Jenner już ubrała moją rzecz. Zrobiła mi przepiękną niespodziankę noworoczną i przyniosła szczęście na cały nadchodzący rok - wspomina Boruc.
Myślicie, że Małgorzata Rozenek zabierze głos w obronie swojej marki?
Zdradzimy Wam, kto najlepiej klika się na Pudelku!