Sarah Ferguson wciąż porusza się po obrzeżach królewskiego życia. Mimo że od wielu lat nie jest już formalnie członkinią rodziny królewskiej, to bez wątpienia jest z nią silnie związana przede wszystkim z uwagi na jej córki - księżniczkę Eugenię i księżniczkę Beatrice. "Fergie" co jakiś czas zapraszana jest również na wydarzenia organizowane przez rodzinę królewską czy też ceremonie z ich udziałem.
Sarah dość wybiórczo brana jest pod uwagę przy okazji niektórych "rodzinnych spędów". Ferguson nie otrzymała na przykład zaproszenia na ślub księcia William i księżnej Kate, ale pojawiła się na pogrzebie królowej Elżbiety II. Teraz była żona księcia Andrzeja pojawiła się w "Good Morning Britain", gdzie poinformowała, że nie pojawi się na koronacji króla Karola III. Od dawna zastanawiano się, czy "Fergie" otrzymała zaproszenie na wydarzenie, szczególnie że w przeszłości rozpisywano się o jej przyjaźni z księżną Dianą. Ferguson przez wiele lat była więc w bliskim otoczeniu króla Karola III.
Sarah Ferguson nie pojawi się na koronacji
Nie wybieram się na koronację, to wydarzenie państwowe, a po rozwodzie uważam, że nie można mieć tego i tego - mówiła na wizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej Ferguson stwierdziła, że wciąż może poczuć się częścią tego wydarzenia prywatnie, jednak po raz kolejny podkreśliła, że po rozwodzie - nie może wymagać, że będzie traktowana podobnie, jak inni royalsi.
To cudowne uczucie być tego częścią, naprawdę. Ale tak, jak powiedziałam - nie możesz mieć tego na dwa sposoby. Albo w tym jesteś, albo nie, nie ma sensu się wygłupiać - tłumaczyła.
Ferguson staje w obronie księcia Andrzeja
Ferguson opowiadała również o "jedności rodziny" i podkreśliła, że król i Camilla starają się zjednoczyć rodzinę. Przyznała przy okazji, że należy "zdjąć jej byłego męża ze świecznika", aby "pozwolić mu zająć się swoim życiem". Nie da się bowiem ukryć, że od kilku lat książę Andrzej za sprawą seksafer co jakiś czas zdobi nagłówki niemalże wszystkich brytyjskich magazynów.
Przy okazji ostatnich zwierzeń księcia Harry'ego, Sarah Ferguson została zapytana również o to, co jej zdaniem o całej sytuacji pomyślałaby dzisiaj księżna Diana, z którą to była blisko. "Fergie" dość dyplomatycznie odparła, że Diana nie może mówić sama za siebie, ale jej zdaniem wszystko powinni mieć wobec siebie "więcej życzliwości".