Andrzej Saramonowicz przyznał, że obecnie nie ma partii, na którą oddałby swój wyborczy głos. Dziennikarz skrytykował PiS za mieszanie rzeczy rozsądnych z błazenadą i głupotą. Reżyser uznał, że opozycja jest w totalnej rozsypce organizacyjnej oraz intelektualnej. Wielokrotnie nawoływał na Facebooku Ryszarda Petru do działania. Niestety według Saramonowicza polityk, który w okresie wakacji robi sobie przerwę zawodzi wszelkie nadzieje:
Nie ma partii, na którą dziś mógłbym głosować. Jeśli się nie sprzyja PiS-owi, czyli nie wierzy się bezgranicznie w to, co on robi i nie kupuje tego co proponują, to nie wiadomo, na kogo miałbym głosować. Rzeczy rozsądne mieszają się z błazenadą i głupotą. Opozycja jest w totalnej rozsypce organizacyjnej i intelektualnej. Platforma nie ma żadnego pomysłu. Ryszard Petru ma tendencje do zanikania. Polska scena polityczna jest bardzo niestabilna. Elektorat jest nielojalny, bardzo szybko odpływa.