Na swoim facebookowym profilu Andrzej Saramonowicz dość regularnie komentuje bieżące wydarzenia społeczno-polityczne w naszym kraju. Wyjątkowo drażniącym go tematem stała się kwestia uchodźców i dzielący się na zwolenników i przeciwników przyjmowania ich Polacy.
Jakiś czas temu Saramonowicz wykpił entuzjastów przepływu migrantów i skrytykował - jak sam to nazywa - "politykę bezmyślności" europejskich władz:
Pewnie, że usiadłbym w metrze obok Syryjczyka. Rzadko jeżdżę metrem. Ja bardzo protestowałem przeciwko niekontrolowanemu przypływowi migrantów w skali masowej do Europy. Uważam, że są inne sposoby pomocy, pomoc w obozach w Libanie czy w Turcji kosztowałaby dużo mniej. To nie jest polityka miłości, tylko polityka bezmyślności.