Scarlett Johansson od jakiegoś czasu głośno wypowiada się na tematy polityczne. Ostatnio oberwało się córce prezydenta USA. Na wydarzeniu Women in the World Summit Scarlett Johansson przyznała, że nie kryje rozczarowania Ivanką Trump. Aktorce nie spodobał się wywiad córki Donalda Trumpa, w którym powiedziała, że dokonanie przez nią najważniejszej zmiany odbyłoby się za zamkniętymi drzwiami. Według Johansson taki typ myślenia i postępowania jest staroświecki.
Powiedziała coś, co mnie rozczarowało, że największe oddziaływanie czy zmiana odbyłaby się za zamkniętymi drzwiami. Żeby nikt nie wiedział, że ona za tym stoi. Jak bardzo staroświecka jest ta idea, że za każdym wielkim mężczyzną stoi wybitna kobieta? A co z byciem sobą, działaniem na własną rękę? Widziałam się z nią kilka razy wiele lat temu. Obie wychowałyśmy się w Nowym Jorku, mamy wspólnych znajomych. To inteligentna, mądra, elokwentna i ujmująca kobieta. Ta sytuacja zbiła mnie z tropu.
Zgadzacie się z nią?
Źrodło: Associated Press/x-news