W tym tygodniu Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło prace nad zmianą ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Jednym z proponowanych rozwiązań jest przypisanie każdemu okręgowi co najmniej trzech mandatów, które mają sprawić, by każdy z 13 okręgów był sprawiedliwiej reprezentowany. Niestety nowe zasady wyborów oznaczają dla małych, średnich i nowych partii minimalne szanse na mandat już na samym starcie. Zdaniem ekspertów po wprowadzeniu zmian więcej mandatów zyskałyby dwie największe partie, czyli PiS i PO kosztem mniejszych ugrupowań i ich wyborców. Według Joanny Scheuring-Wielgus, choć Prawo i Sprawiedliwość niepochlebnie wypowiada się na temat Unii Europejskiej, zmiany w ordynacji są wprowadzane przez "pazerność" posłów partii Jarosława Kaczyńskiego.