Podczas gdy wielu celebrytów nadal zajmuje się sianiem paniki i głoszeniem pustych frazesów w sprawie Ukrainy, legenda Hollywood Sean Penn wziął się natychmiast do działania. Nagrodzony dwukrotnie Oscarem za swoje aktorskie kreacje w Rzece tajemnic i Obywatelu Milku Penn przebywa obecnie w Ukrainie, gdzie przygotowuje materiał do filmu dokumentalnego o tragedii, do której doprowadziła inwazja rosyjskich wojsk na teren suwerennego państwa.
Vice Studios, które produkuje wspomniany wyżej film, potwierdziło doniesienia o miejscu pobytu 61-letniego aktora w czwartek, gdy Rosja dopuściła się barbarzyńskiego ataku na swojego sąsiada. Sean Penn znalazł się na oficjalnej konferencji prasowej ukraińskiego rządu z udziałem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na zdjęciach ze spotkania widzimy, jak aktor zza przyciemnianych okularów przysłuchuje się dyplomatom, którzy zainicjowaną przez Putina wojnę nazywają najstraszniejszym konfliktem, jaki spotkał Europę od roku 1945.
Newsweek potwierdził, że Penn trafił na Ukrainę już na początku tygodnia, aby spotkać się z lokalnymi dziennikarzami, przedstawicielami ukraińskiej armii oraz wicepremier Iryną Wereszczuk.
Biuro prezydenta Zełenskiego wydało oficjalne oświadczenie, w którym zachwala aktora za to, że miał odwagę przybyć na miejsce konfliktu, by opowiedzieć światu prawdę o wydarzeniach ostatnich dni.
Sean Penn jest wśród tych, którzy wspierają Ukrainę w Ukrainie. Nasz kraj jest mu wdzięczny za ten pokaz szczerości i odwagi. (...) [Sean Penn] wykazał się większą odwagą niż niektórzy zachodni politycy. Im więcej będziemy mieć takich sojuszników, którzy wspierają naszą walkę o wolność, tym szybciej będziemy mogli powstrzymać rosyjską inwazję - czytamy w oświadczeniu.
Aktor przyjechał do Ukrainy już wcześniej w listopadzie 2021 roku. Zbierał wtedy wstępne materiały do filmu.
Przypomnijmy: Angelina Jolie będzie pomagać Ukraińcom w obliczu wojny z Rosją: "Chcę bronić PODSTAWOWYCH PRAW CZŁOWIEKA"