Nie da się ukryć, że w show biznesie czas płynie nieco szybciej. Szczególnie jeśli chodzi o sferę romantyczną i nowe związki celebrytów. Jeszcze kilka miesięcy temu Anna Markowska brylowała na salonach u boku Kuby Wojewódzkiego, a teraz plotkuje się, że jej nową sympatią jest Sebastian Fabijański. Wszystko wskazuje na to, że mężczyźni z show biznesu szczególnie wzbudzają jej zainteresowanie, bo jakiś czas temu mówiło się jeszcze o jej domniemanym związku z Pawłem Delągiem. Markowska dementowała jednak te doniesienia, twierdząc, że "tylko się przyjaźnią". O przyjaźni natomiast nie było mowy, gdy wraz z Wojewódzkim pozowała do wspólnych zdjęć na branżowych eventach.
ZOBACZ: Sebastian Fabijański ma spotykać się z Anną Markowską. Tak niedawno mówił o nowym związku (WIDEO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Markowska i Sebastian Fabijański "przyłapani" na randce
Wiele wskazuje jednak na to, że ta relacje należy już do przeszłości, bo teraz Markowska łączona jest z Fabijańskim. Wszystko zaczęło się od rzekomego świadka ich schadzki, który to w Świecie Gwiazd opowiadał, że widział Fabijańskiego i Markowską na randce w towarzystwie... paparazzi.
Widziałem Sebastiana Fabijańskiego i Annę Markowską razem. Sytuacja była jednoznaczna, nie mogli oderwać od siebie wzroku. Co więcej, nie byli sami, a towarzyszył im fotograf paparazzi. Wyglądało to na klasyczną ustawkę - donosił.
Jak można się było domyślić - wspomniane zdjęcia w końcu trafiły do prasy, a opublikował je tygodnik "Twoje Imperium". Na fotkach zamieszczonych w magazynie faktycznie widać spędzających ze sobą czas Fabijańskiego i Markowską. Seria zdjęć została również opatrzona krótkim opisem całego spotkania.
Dowiadujemy się, że para "nie spieszyła się z posiłkiem", a na samym pobycie w restauracji nie zakończyło się ich spotkanie, bo po wsiedli razem do samochodu i ruszyli do mieszkania znanej z "Top Model" celebrytki. Wieczór kontynuowali na wspólnym spacerze z psem...
Już na pierwszy rzut oka było widać, że czują się swobodnie w swoim towarzystwie, sprawiali wrażenie, że są ze sobą blisko - czytamy.
Myślicie, że z tej mąki faktycznie będzie chleb?