Na początku września Julia Kuczyńska, znana w internecie jako Maffashion, została mamą. Szczęśliwa blogerka modowa urodziła syna, którego ojcem jest artysta wielu talentów, Sebastian Fabijański. Rodzice ociągali się nieco z decyzją o poinformowaniu świata o narodzinach dziecka. Kiedy zaś pokazali już pierwsze wspólne fotki ze swoim pierworodnym, postanowili podtrzymać napięcie i nie zdradzić od razu imion malucha.
Od dnia opublikowania pierwszej fotki z dzieckiem minęło już sporo czasu. Maffashion zdążyła już zmieścić się w większość swoich przedciążowych par spodni, wrócić do pracy, pozować na planie zdjęciowym i wytłumaczyć się z faktu, że 3 tygodnie po porodzie jest aktywna i znów pracuje. W tym czasie ani ona, ani jej partner nie zdradzili, jakie imiona kryją się za inicjałami, których używali w postach.
Sebastian i Julia o swoim dziecku pisali używając inicjałów BJF, wywołując falę spekulacji na temat imienia potomka. W końcu "zdradziła" ich Sara Boruc, która "nieopatrznie" w komentarzu pod zdjęciem na profilu Maffashion wrzuconym z okazji Dnia Chłopaka, napisała: "Naj dla Seby i Bastka" sugerując, że synek Maffashion i Sebastiana ma na imię Bastian.
Sara usunęła swój komentarz, ale mleko się rozlało... Dziś Pudelek jako pierwszy poinformował, że dziecko Julii i jej partnera nosi dumne imię Bastian. Fakt ten potwierdził kilka godzin później ojciec Bastka. Fabijański, który wybrał się z matką swego dziecka do urzędu stanu cywilnego, by wpisać swego potomka w poczet obywateli RP, pokazał na swoim InstaStory fotkę dokumentu. Jest na nim wyraźnie napisane, że syn Kuczyńskiej i aktora będzie nosił dwa imiona - Bastian, Jan.
Ładnie?