Sebastian Fabijański niewątpliwie aspiruje do miana Leonarda da Vinci naszych czasów. Ukochany Maffashion, który jeszcze kilka lat temu twierdził, że "jedzie po show biznesie", bo ten go "nie interesuje", wciąż jest jego częścią i stale podejmuje się kolejnych projektów. Mimo wcześniejszych deklaracji o show biznesie 34-latek zorganizował ostatnio wernisaż, na który zaprosił szereg celebrytów...
Choć mogłoby się wydawać, że Seba "spełnia się" w już tylu rolach, że nie czuje potrzeby sprawdzać się w kolejnych, nic bardziej mylnego. Jak się okazuje, niebawem do CV poza tytułów aktora, rapera i malarza, tata Bastka będzie mógł dopisać sobie także osiągnięcia w dziedzinie... reżyserii.
Ostatnio Fabijański ogłosił, że pracuje nad dziełem pt. "Eldorado". Jego pierwszy filmowy obraz ma powstać na podstawie książki autorstwa niejakiej Leny Katlik - kosmetyczki i mamy jednego z początkujących piłkarzy. Produkcja ma poruszać kwestie tego, co dzieje się za kulisami szkółek piłkarskich. Nie zabraknie więc takich tematów jak przekręty wśród byłych piłkarzy i członków PZPN, wymuszanie pieniędzy od rodziców dzieci trenujących czy świadczenie usług seksualnych w zamian za promowanie początkujących piłkarzy. Czyli zapowiada się na coś w stylu Vegi, ale strach pomyśleć, czy nie wyjdzie coś jeszcze gorszego.
Co prawda książka, na której ma opierać się film, ma swoją premierę dopiero w styczniu 2022 roku, historia tak bardzo urzekła wybranka serca Maff, że scenariusz już jest w trakcie powstawania. Co więcej, w jednym z niedawnych wywiadów aktor/raper/malarz/reżyser ujawnił, czy zamierza wystąpić w swoim dziele.
Jeżeli zagram w tym filmie, to prawdopodobnie jakiś epizod, bo nie uważam, że to jest dobry pomysł. Trzy przestrzenie - plastyczne, muzyczne, filmowe i aktorskie, to one spotkają się w kontekście mojej twórczości filmowej. To jest fascynujące, jak dużo przestrzeni sprawdziłem i w jak wielu miejscach życie dało mi się pokazać, żeby to wszystko później się złożyło w jedno i poszło w twórczość filmową w kategorii bycia reżyserem - mówił w rozmowie z "Jastrząb Post".
Nie możecie się już doczekać Seby w roli reżysera? Jak myślicie, kogo obsadzi w swoim filmie?
Przypominamy: Fabijański grozi, że nagra płytę i miesza z błotem współczesnych raperów. "JADĘ PO SHOW BIZNESIE"
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?