W poniedziałek za pośrednictwem Instagrama ogłoszono kolejne wydarzenie Fame MMA. 9 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się Fame Reborn, podczas którego wystąpi m.in. Sebastian Fabijański. Aktor zdradził, że będzie to jego ostatnia walka.
9.12, w Łódzkiej Atlas Arenie skończy się moja przygoda z @famemmatv. Niech to będzie SPEKTAKULARNY finał tej trylogii. Ps. Nie wiem czy Tik Tok jest na to gotowy! - czytamy we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sebastian Fabijański po raz ostatni weźmie udział w Fame MMA. Aktor zmierzy się z Sylwestrem Wardęgą
Fabijański zmierzy się w głównym starciu z Sylwestrem Wardęgą. Pod publikacją Sebastiana pojawiła się lawina komentarzy. Głosy internautów były podzielone. Niektórzy nie mogą się doczekać i kibicują celebrycie.
Dasz radę. Kto jak nie Ty? Królu!; Wygrasz; Powodzenia Seba; Trzymam kciuki; Kochany trzymam kciuki; Szacun za dystans i podejście; Będę kibicować - pisali fani.
Niemniej jednak, sporo osób wypowiedziało się niepochlebnie o samym wydarzeniu, jak i udziale Fabijańskiego. Internauci nie szczędzili Sebastianowi krytyki. Nie zabrakło również aluzji do jego ostatniej walki (?).
Chłopie, daruj sobie. Lepiej nagraj koncert samochodowy. Na pewno będzie on trwał dłużej niż twoja "walka"; I po co ta farsa...; Wciąż czekamy na prześwietlenie kolana; Kolejna oskarowa rola przed nami - piszą internauci.
Będziecie kibicować?
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.