Sebastian Fabijański nie przestaje zaskakiwać. Wydawało się, że po akcji z Rafalalą aktor skupi się przede wszystkim na pracy artystycznej i żmudnym odbudowywaniu wizerunku. Ten jednak wpadł na pomysł, że lepiej będzie pójść do Fame MMA i bić się na oczach setek tysięcy młodych widzów. Jego występy na kolejnych konferencjach przed walką stały się inspiracją do powstania kolejnych plotek. Zdaniem niektórych internautów zachowanie Sebastiana staje się z tygodnia na tydzień coraz bardziej niepokojące.
Najwyraźniej jedną z przodujących teorii na temat przyczyn dziwnych scen z udziałem Sebastiana była ta, która doszukiwała się wyjaśnień w ewentualnym stosowaniu substancji niedozwolonych. Tak przynajmniej zdaje się twierdzić Fabijański, który właśnie zadeklarował, że podda się "analizie włosów ukierunkowanej na jedną grupę związków odurzających i psychotropowych", by uciąć wszelkie plotki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badanie kosztuje 665 złotych i 50 groszy. Seba ma z czego wybierać, można się bowiem przetestować pod względem obecności w organizmie śladów opiatów, kokainy, amfetaminy i jej pochodnych, marihuany albo benzodiazepiny.
Korzystając z tego, że tu jeszcze jestem (aktor zapowiadał, że odłącza się od mediów społecznościowych już parokrotnie - przyp. red.), zrobię to badanie, a wyniki w pełni transparentnie opublikuję na story. Tak dla wszystkich tych, którzy próbują mi wkręcać, że na co dzień stosuję kolumbijską dietę - napisał na Instagramie Fabijański.
Dalej aktor informuje, że już od czasów jego młodości osoby z otoczenia podejrzewały, że zdarza mu się eksperymentować z tym i owym.
Nie chce mi się odpowiadać na pytania o duże źrenice, za które nawet w wieku 18 lat mnie wyrzucali z klubów nocnych. Tak mam od zawsze. Zaznaczam też, że kiedy ja miałem 18 lat, dieta kolumbijska nie była tak popularna, jak teraz.
Przypomnijmy, że Fabijański w rozmowie z Pudelkiem sprzed paru miesięcy zapewniał, że nie ma w zwyczaju zażywać narkotyków. Wyjątek zrobił raz. Tego samego wieczora wylądował u Rafalali. Resztę historii znacie.