Choć trudno nie odnieść wrażenia, że udzielanie wywiadów na prawo i lewo nie jest ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu w przypadku Sebastiana Karpiela-Bułecki, właśnie w ten sposób muzykowi upływają ostatnie tygodnie. Tym razem na spytki wzięły go Agnieszka Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecka z Trójkąta. Oczywiście w pewnym momencie rozmowa zboczyła na tory relacji romantycznych, a dokładniej tego, jak muzyk radzi sobie w medialnym związku z małżonką, Pauliną Krupińską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sebastian Karpiel-Bułecka o kobietach swojego życia
Na pewno nie masz takiej anonimowości, intymności czasem - przyznał początkowo Karpiel-Bułecka. Poza tym plotkowanie, kryzys… Wszystko jest roztrząsane na forum publicznym. To nie są przyjemne rzeczy. Choćby nie wiem, jak bardzo bym się od tego dystansował, to jest trudne. Zawsze człowieka szlag trafia.
Lider Zakopower przekonywał przy tym, że w jego życiu prywatnym trudno szukać sensacji. Przynajmniej w swoim odbiorze niczym nie różni się od "przeciętnego Kowalskiego".
Myślę, że my jednak jesteśmy parą, która nie odbiega od normy. Jak większość Polaków czasem się pokłócimy. Komu się nie zdarza pokłócić? Jesteśmy standardową, zwykłą polską rodziną.
Jednocześnie Sebastian zauważa, że taka już jest natura jego zawodu, że ludzie lubią wściubiać nosa w jego sprawy i bez sensu byłoby z tym walczyć.
Taki jest też los osób rozpoznawalnych. Nie uciekniemy przed tym. Będą nam wyciągać poprzednie związki. Musimy się nauczyć z tym żyć. Każda osoba zajmująca się tego typu działalnością publiczną musi być na to gotowa i tyle. Teraz to też się zmieniło. Jest ten internet, są te portale. Kiedyś były jeszcze te kolorowe gazety. Było inaczej. Teraz jest szał.
Sebastian Karpiel-Bułecka o relacji z Kayah
Co ciekawe, jednocześnie pochylając się nad wścibskością mediów plotkarskich, prowadzące wyciągnęły w trakcie rozmowy wątek miłosnej relacji łączącej przed laty Karpiela-Bułeckę i Kayah. Muzyk grzecznie stwierdził, że z byłą partnerką łączą go poprawne, a wręcz nawet "bardzo dobre" relacje.
My mamy bardzo dobre relacje. Jak się widzimy, to się lubimy. Normalnie ze sobą rozmawiamy. Nigdy nie dzieliłem się życiem prywatnym, bo uważałem, że to nie ma do końca sensu. Co byś nie powiedział, z czego byś się nie zwierzył, to i tak za chwilę będzie miało swoje życie. Dowiesz się takich rzeczy niestworzonych, że nie ma sensu za dużo opowiadać o sobie. Poza tym to też jest fajne, jak jest w człowieku jakaś tajemnica.
Pokazał klasę?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo