Kulczykowie to jedna z najzamożniejszych polskich rodzin. Po śmierci Jana Kulczyka, który przez wiele lat uplasowywał się w rankingach najbogatszych na pierwszym miejscu, fortunę rozdzielono pomiędzy jego dzieci. Dziś to personalia Dominiki i Sebastiana widnieją w pierwszej dziesiątce tych z najpokaźniejszymi majątkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas gdy córka Jana Kulczyka w tegorocznym zestawieniu tygodnika "Wprost" znalazła się na czwartym miejscu, jego syn zajął siódme. Choć stan posiadania Sebastiana Kulczyka wyceniono na 7,4 miliarda złotych, przy każdej możliwej okazji próbuje przekonywać, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze.
Moją ambicją nie jest bycie najbogatszym Polakiem, ale szczęśliwym Polakiem - mówił w jednym z wywiadów.
W zeszłym roku w "Newsweeku" pisano zaś, że 42-latek "nie czuje, jak Kulczyk senior, pędu do pomnażania majątku i biznesowego wyścigu. Nie jest też pracoholikiem. Nad kilkanaście godzin pracy na dobę przedkłada choćby bieganie czy jazdę na rowerze".
Sebastian Kulczyk przypłynął do Chorwacji jachtem wartym ponad pół miliarda złotych
Mimo to nie da się nie zauważyć, że miliarder ma słabość do luksusu. Świadczy o tym, chociażby fakt, jakim jachtem zacumował ostatnio u wybrzeży Chorwacji. Do sieci trafiły właśnie zdjęcia ekskluzywnej, mierzącej 90 metrów łodzi Phoenix 2, jaką Kulczyk "zaparkował" przy promenadzie w Zadarze. Cacko mężczyzna odziedziczył po zmarłym w 2015 roku ojcu. Na pokładzie może przebywać 12 gości korzystających z 6 luksusowych kajut. Na pokładzie jest też basen, spa, jacuzzi, sala kinowa, skutery wodne oraz lądowisko dla helikopterów. W zeszłym roku w mediach pojawiła się informacja, że brat Dominiki wystawił jacht na sprzedaż za 129 milionów euro, czyli ponad pół miliarda złotych.
Zobaczcie. Łódź skromna jak na Sebastiana?