Od tygodnia w mediach na nowo rozbrzmiewał kontrowersyjny, jak się okazuje, temat ochrony praw zwierząt. Wszystko za sprawą projektu ustawy mającej na celu poprawienie ich warunków bytowych, który poparł sam Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ogłosił swoje uznanie dla "Piątki dla zwierząt" za pośrednictwem filmiku na TikToku.
Zobacz: TikToker Jarosław Kaczyński idzie na wojnę z przemysłem futrzarskim! "Musimy temu ZŁU zapobiec!"
Szybko okazało się, że projekt ustawy ma w sejmie sporą rzeszę przeciwników. Przeciwni zmianom w ustawie byli przede wszystkim posłowie Konfederacji, których zdaniem takie rozwiązanie, jak między innymi wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, uderza w polskich przedsiębiorców i jest sprzeczne z Konstytucją oraz prawem naturalnym.
Od środy w Sejmie trwała gorąca debata na temat projektu ustawy. W nocy z czwartku na piątek w końcu udało się przyjąć nowelę. Ostatecznie za głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu.
W głosowaniu udział wzięło 229 posłów klubu PiS. Za ustawą opowiedziało się 175 członków partii, a nie poparło jej 38. Jednym tych, którzy zagłosowali przeciwko, był minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski
W sprawie posłów klubu PiS, którzy głosowali przeciw noweli ustawy o ochronie zwierząt podjęte zostaną decyzje zgodnie ze statutem partii - oświadczyła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.
Podczas czwartkowego posiedzenia Kaczyński wyraził się jasno: kto nie poprze jego rozwiązania, pożegna się z członkostwem w partii:
Stara ekipa się nie cofa - mówił do polityków prezes.
Projekt nowej ustawy wyraźnie poróżnił koalicję Zjednoczonej Prawicy. Głównym głosem sprzeciwu była Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, której wszyscy członkowie zagłosowali przeciw noweli. Jarosław Gowin zaś postanowił wstrzymać się od głosu.
Przeciwnym ustawie było także 11 członków Konfederacji i 22 polityków PSL-Kukiz'15, a wśród nich Władysław Kosiniak-Kamysz. Paweł Kukiz zdecydował się zagłosować za nowelizacją.
Za przyjęciem "Piątki dla zwierząt" zagłosowali wszyscy politycy Lewicy. Poprzeć projekt zdecydowała się większość przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Przeciwko wystąpiło jedynie czterech członków partii: Jerzy Borowczak, Tomasz Lenz, Magdalena Łosko i Killion Munyama. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Przegłosowana ustawa wprowadza między innymi zakaz hodowli zwierząt na futra z wyjątkiem królika. Zgodnie z nowelą ubój rytualny ma być możliwy tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Co więcej, nowelizacja wprowadza zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, usuwając cyrki z listy podmiotów, które mogą sprowadzać zwierzęta z zagranicy.
Uregulowane zostały także kwestie związane z trzymaniem zwierząt na uwięzi. Nowe przepisy zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi na stałe oraz używania kolczatek. Jeżeli chodzi o tymczasowe uwiązanie, to długość uwięzi musi wynosić minimum 6 metrów, przy zapewnieniu zwierzęciu korzystanie z powierzchni co najmniej 20 metrów kwadratowych.
W projekcie znalazł się zapis wskazujący na to, że opiekę nad bezdomnymi zwierzętami mają realizować gminy oraz organizacje społeczne, a lekarze weterynarii mają obowiązek kontrolować schroniska dla zwierząt raz na kwartał.
Co ważne, zapowiedziano utworzenie Rady do spraw zwierząt przy ministrze właściwym do spraw administracji publicznej. W jej skład mają wchodzić przedstawiciele stowarzyszeń ochrony zwierząt, schronisk, instytucji naukowych oraz lekarze weterynarii i hodowcy.