Moda na publikowanie w sieci zdjęć swoich dzieci miewa niebezpieczne oblicza. W Ameryce swego czasu dużą popularnością cieszył się program pokazujący wybory małych miss. Kilkuletnie dziewczynki w mocnym makijażu prezentowały się jurorom. Jak twierdzi Izabella Jąderek, seksuolog, podobnym zagrożeniem jest umieszczanie w internecie zdjęć dzieci w ogóle. Stanowią one nie tylko cel dla pedofilów, ale są również działaniami wbrew woli drugiego człowieka - małe dziecko nie może bowiem wyrazić swojej opinii na ten temat.
Malowanie sześciolatek, doczepianie włosów, ubieranie jak osoby dorosłej to seksualizacja dzieci. To podkreślanie jego wartości przez aspekt seksualny. Tego się powinno unikać. To nie tylko aspekt pornograficzny, dziecko może czuć się skrępowane. Jak rodzic by się poczuł, gdyby zobaczył swoje roznegliżowane zdjęcia w sieci?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news