W jesiennej ofercie TVN-u oprócz hucznie reklamowanego Azja Express pojawi się mocno kontrowersyjny format realizowany dotychczas za granicą. Ślub od pierwszego wejrzenia to reality show, w którym nie znające się wcześniej osoby mają dobrać się w... pary małżeńskie. Wśród ekspertów doradzających przyszłym małżonkom znaleźli się prof. Bogusław Pawłowski, psycholog Piotr Mosak i seksuolog Monika Staruch.
Specjalistka nie widzi niczego zdrożnego w koncepcji programu. Uważa wręcz, że to forma oddania hołdu naszym przodkom, którzy również brali aranżowane śluby. Zapomniała tylko dodać, że nie robili tego na oczach milionów widzów:
Dlaczego straszne? Nasze babcie, prababcie, zawierały ślub, który był aranżowany przez swatki, kogoś z najbliższej rodziny. Nie wiem, co tu jest strasznego. Na dzień dzisiejszy jest to kontrowersyjne, dlaczego młodzi ludzie decydują się w ciemno zalegalizować związek. Czy sa to desperacji, czy ludzie bardzo odważni. Tak to jest naprawdę, to nie są wynajęci ludzie, nie było dubli. To nie są 18 - latkowie, to ludzie około 30-stki, często po. Mają już jakieś doświadczenie, ale są samotni, próbowali, zawiedli się i chcą spróbować znaleźć połówkę. Ci ludzie nie idą do wróżbity, tylko idą do specjalistów.