Od debiutu Big Brothera w polskiej telewizji upłynęło już kilkanaście lat, jednak zapotrzebowanie na programy typu reality show nie zmalało. O tego typu formatach postanowiła tej jesieni przypomnieć ramówka TVN-u, która stawia na Azję Express i Ślub od pierwszego wejrzenia - program, w którym nieznający się wcześniej ludzie zaczynają od wzięcia ślubu. Za "opiekę" nad uczestnikami mają odpowiadać eksperci, w tym Monika Staruch. Seksuolog reklamuje show zapewniając, że w małżeństwie obcych sobie ludzi przed kamerami nie ma niczego złego:
Trudno ocenić, czy w ten sposób robi dobrą reklamę swojemu zawodowi, ale z pewnością świetnie promuje nowy program. Podkreśla też, że na udział w nim nie zgodziła się dla popularności, a by zrobić w telewizji to, co pokrywa się z jej codzienną pracą:
Nie jestem gotowa na sławę, nie rozpatruję tego w takich kategoriach. Cieszę się, że to co robię w telewizji jest zgodne z moim zawodem. Myślę teraz o pracy, ilu mam pacjentów. Nie przywiązuję do tego takiej wagi. Jeśli ten program się spodoba, to będzie to dla mnie miłe. To nie była łatwa praca dla nas.