W języku mediów społecznościowych odobserwowanie czyjegoś profilu, znaczy tyle, co pocałunek śmierci. Jest to przekroczenie pewnej granicy rozumiane jako ostateczne zakończenie danej znajomości. Możecie więc sobie wyobrazić, jak zdziwieni byli fani Seleny Gomez, gdy zorientowali się, że wieloletnia przyjaciółka ich idolki, która w 2017 roku podarowała jej nerkę, odobserwowała piosenkarkę dzień po premierze dokumentu Netfliksa - My Mind and Me.
Przed paroma laty Selena zmagała z poważną chorobą autoimmunologiczną. Jedynym ratunkiem był przeszczep nerki. Pomoc zaoferowała ówczesna dobra przyjaciółka gwiazdy, aktorka Francia Raisa. Panie znały się już wtedy przez ponad 10 lat. Mówiły o sobie "siostry". Wydawać by się mogło, że nic nie będzie w stanie naruszyć tak silnych więzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Życie to jednak nie bajka i już rok po przeszczepie Gomez i Raisa pokłóciły się o imprezowy styl życia i spożywanie nadmiernych ilości alkoholu. Ostatecznie jednak udało im się dojść do porozumienia. Niestety tym razem wygląda na to, że Selena może nie otrzymać kolejnej szansy.
W dokumencie dla Netfliksa My Mind and Me Selena w szczegółach opowiada o problemach zdrowotnych, z którymi zmagała się w ciągu ostatnich lat. Ani razu nie wspomniała jednak o osobie, której zawdzięcza życie. Wygląda to dość niezręcznie, ale przecież zawsze można zrzucić winę na montażystów czy ograniczenia czasowe narzucone przez produkcję. Taki argument wypadłby pewnie przekonująco, gdyby tylko w tym samym czasie Selena nie udzieliła wywiadu The Rolling Stone, w którym wyznała, że Taylor Swift jest jej jedyną przyjaciółką w branży rozrywkowej.
Wieści ewidentnie dotarły do Francii. Pod postem cytującym słowa Seleny o Taylor, urażona dziewczyna zostawiła komentarz. Niby tylko jedno słowo, ale można było z niego wyczytać absolutnie wszystko.
Interesujące - napisała bez zbędnej interpunkcji czy innych ozdobników. Zabrakło jedynie "kropki nienawiści".
Przypomnijmy: Selena Gomez chciała targnąć się na życie: "Myślałam, że świat byłby lepszy, gdyby mnie nie było"
W końcu internetowa drama zatoczyła koło i dotarła do Seleny. W odpowiedzi gwiazda napisała komentarz pod jednym z tiktoków poświęconych jej relacji z Francią. Wpis wybrzmiał co najmniej pasywno-agresywnie. Co więcej, w przeciwieństwie do swojej "przyjaciółki", Selena nie zapomniała o kropce nienawiści.
Przepraszam, że nie wspomniałam o każdej jednej osobie, którą znam.
Po jakimś czasie Francia usunęła swój wpis z Instagrama, jednak dalej nie zaobserwowała na nowo Seleny. Selena wciąż obserwuje natomiast konto Francii.
Zrobiło się niezręcznie?