Selena Gomez od lat zmaga się z chorobą autoimmunologiczną, jaką jest toczeń rumieniowaty. Za sprawą przyjmowanych leków wygląd piosenkarki uległ znaczącej zmianie. Jak sama wyznała, leczenie farmakologiczne powoduje nadmierne gromadzenie się wody w jej organizmie.
Kolejnym z efektów ubocznych jej kuracji jest również tendencja do odkładania się tkanki tłuszczowej, przez co wokalistka musi znacznie bardziej intensywnie dbać o swoją dietę i aktywność fizyczną. Niemniej jednak Selenie udało się pogodzić się ze wspomnianymi trudnościami, czemu też daje wyraz swoimi licznymi publikacjami o samoakceptacji.
Moje leki są dla mnie ważne, i wierzę, że bardzo mi pomagają. Nie jestem modelką i nigdy nią nie będę - powiedziała w ubiegłym roku podczas relacji na żywo zorganizowanej na jej TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Selena Gomez porównała swoją obecną sylwetkę z tą sprzed 10 lat. Zdjęcia opatrzyła szczerym wyznaniem
W poniedziałek Gomez opublikowała na instagramowej relacji dwa zdjęcia, na których pozowała w kostiumach kąpielowych. Jak podaje "Daily Mail", pierwsze z nich pochodzi sprzed 10 lat i możemy na nim zobaczyć smukłą sylwetkę gwiazdy w skąpym kostiumie kąpielowym i okularach przeciwsłonecznych. Ową fotografię Selena opatrzyła pewną refleksją.
Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że już nigdy nie będę tak wyglądać... - skomentowała.
Drugie zdjęcie przedstawia aktualny wygląd artystki. Obecna figura piosenkarki charakteryzuje się bardziej kobiecymi kształtami. Fotografia, na której gwiazda w czarnych figach z wysokim stanem wchodzi na pokład jachtu, pochodzi z jej zeszłorocznych wakacji w Meksyku. Gomez podzieliła się pod zdjęciem szczerym wyznaniem, będącym wyrazem jej samoakceptacji.
Nie jestem idealna, ale jestem dumna z tego, kim jestem... czasami zapominam, że dobrze jest być sobą - podsumowała.
Twoje zdanie jest dla nas ważne, dlatego prosimy o wypełnienie ankiety.