Przez kilka lat Selena Gomez i Justin Bieber tworzyli jeden z bardziej zgranych gwiazdorskich duetów. Choć od niemal trzech lat nie są widywani razem, a kanadyjski piosenkarz zdążył już nawet wziąć ślub, media wciąż nie ominą okazji do tego, by połączyć tę dwójkę.
Okazje ku temu stwarzają też sami ekspartnerzy. Niedawno 26-latek, stając w obronie żony, publicznie za pośrednictwem instagramowego profilu skrytykował działania psychofanki byłej dziewczyny, która namawiała internautów do linczowania Hailey Bieber i zostawiania pod "lajwem" małżonków komentarzy pokroju "Jelena" czy "Selena jest lepsza".
Nikogo nie powinno zatem dziwić, że niemal każdy stworzony przez Gomez utwór interpretowany jest w kontekście zakończonego definitywnie w 2018 roku związku z Bieberem. Nie inaczej było w przypadku najnowszego singla, który w serwisie YouTube pojawił się w zeszły czwartek.
To początek czegoś, co chciałam odkryć od dawna. Mam nadzieję, że pokochacie to tak samo jak ja - napisała pod wpisem zachęcającym do odsłuchu hiszpańskojęzycznej piosenki De Una Vez, co oznacza po prostu "od razu".
Fani artystki są przekonani, że wyśpiewująca takie zdania, jak między innymi "To nie boli jak wcześniej, nie. Rana po miłości została uleczona", "Sama jestem silniejsza" czy "Czas u twego boku podciął mi skrzydła", artystka odnosi się do relacji z Justinem.
"Nie wierzę, że jest 2021 rok, a ona ciągle śpiewa o Justinie", "Nie powinnaś zamknąć tego rozdziału lata temu?", "Pomyślałam, że śpiewająca po hiszpańsku Selena to coś nowego. Myliłam się, ona nadal pisze piosenki o Bieberze!" - czytamy.
Też myślicie, że były partner to wciąż największa inspiracja muzyczna 28-latki?