Podobnie jak wiele innych amerykańskich gwiazd, Selena Gomez zaczynała karierę jako gwiazda Disneya, i tak jak Britney Spears, Christina Aguilera czy Miley Cyrus, zapragnęła w pewnym momencie zerwać z wizerunkiem "grzecznej dziewczynki". Gdy piosenkarka rozstała się z Justinem Bieberem, jej stylizacje zrobiły się nagle bardziej wyzywające a teksty - bardziej odważne. Celebrytka polubiła też ujawnianie intymnych szczegółów ze swojego życia na łamach prasy.
Z biegiem lat Selena coraz chętniej bawi się swoim imagem, a każdy jej nowy "eksperyment" spotyka się z niekłamanym zachwytem jej licznych wielbicieli. Nie inaczej było w 2017 roku, gdy artystka nieoczekiwanie przefarbowała się na blond.
Wygląda na to, że 28-latka musiała zatęsknić za tamtymi czasami. Idąc za przykładem Billie Eilish, Gomez również drastycznie zmieniła kolor włosów, stawiając na zimniejszy niż ostatnim razem odcień. Amerykanka wykorzystała swoją metamorfozę do zareklamowania nowej linii cieni do powiek i błyszczyków swojej autorskiej marki kosmetyków Rare. Nowy look bardzo przypadł do gustu jej fanom, o czym dali znać w licznych komentarzach.
Blondlena wróciła!
Nie wierzę, że to zrobiłaś! Ale wyglądasz świetnie.
Dużo lepiej! Kocham, gdy jesteś blondynką.
Zmiana na plus?