W 2018 roku Selma Blair poinformowała o poważnych problemach zdrowotnych. Znana z takich filmów jak Szkoła uwodzenia czy Legalna blondynka aktorka przyznała, że choruje na stwardnienie rozsiane. Od tamtej pory za pośrednictwem instagramowego profilu relacjonuje przebieg choroby, na bieżąco informując o swoim stanie zdrowia.
Zobacz też: Selma Blair zakończyła kolejny etap leczenia: "To jest proces. Dziękuję za waszą miłość i wsparcie"
Jakiś czas temu Amerykanka pojawiła się na evencie magazynu Time, podczas którego opowiedziała o "barbarzyńskim" leczeniu, które sobie zafundowała. 48-latka zdradziła wówczas, że celem zatrzymania postępującej choroby i uśmierzenia bólu poddała się tak silnej chemioterapii, że zaczęła przygotowywać się do śmierci.
Choć na co dzień Blair dzielnie walczy z chorobą, starając się prowadzić względnie normalne życie i wychowywać ośmioletniego synka, zdarzają się jej, co jest jak najbardziej zrozumiałe, słabsze chwile. Jeden z takich momentów uwiecznili ostatnio paparazzi, którzy sfotografowali aktorkę podczas wyprawy na zakupy. Selma wybrała się do sklepu specjalizującego się w sprzedaży produktów na bazie leczniczej marihuany. Jak donoszą zagraniczne media, wspomagająca się laską gwiazda miała problemy z dojściem do samochodu. Po tym jak w końcu znalazła się w aucie, postanowiła dać upust emocjom i rozpłakała się, co uwiecznili fotoreporterzy.
Pudelek z całych sił życzy aktorce zdrowia!