Program "Ninja Warrior Polska" gości na antenie już od kilku sezonów, jednak dotąd nikomu nie udało się zdobyć Góra Midoryiama, a więc i głównej nagrody. Wtorkowy finał był więc dla wielu ogromnym zaskoczeniem. Najpierw z gry odpadli faworyci, którzy od lat przystępowali do rywalizacji, a potem w końcu byliśmy świadkami zwycięstwa pierwszego polskiego Ninja.
Sensacja w "Ninja Warrior Polska". Góra Midoryiama zdobyta!
Walkę o główną wygraną i tytuł rozpoczął Wiktor Wójcik, jednak niestety nie udało mu się dotrzeć na szczyt. Jako następny z Górą Midoryiama zmierzył się 22-letni Jan Tatarowicz i to on został pierwszym w Polsce śmiałkiem, który tego dokonał. Była jednak chwila niepewności, bo po naciśnięciu przycisku zapaliło się czerwone światło i była konieczność przeanalizowania wyniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście wszystko skończyło się na jego korzyść. Pierwszy zwycięzca w historii polskiego "Ninja Warrior" otrzymał tym samym czek na 200 tysięcy złotych, statuetkę Shurikena, no i oczywiście prestiżowy tytuł. Co więcej, 22-latek jest zaledwie jedenastą (!) osobą na świecie, której się to udało. Tatarowicz nie był w stanie ukryć łez, a emocje udzieliły się też prowadzącym.
Jest to moja siódma edycja, w której startowałem. Przygotowywałem się na to bardzo długo. Dziękuję Grzesiowi, który mnie bardzo wspierał. W wieku dziewięciu lat straciłem tatę, w wieku jedenastu mamę. Potem dorastałem w rodzinie zastępczej. Przyszedłem do tego programu, nie mówiąc o tym, jakie życiowe doświadczenia miałem. Przyszedłem, żeby wygrać - wyznał przed kamerami.
Jego wyczyn zdecydowanie robi ogromne wrażenie. W poprzednich edycjach wielu śmiałków było blisko zdobycia tego tytułu, a czasem od wygranej dzieliły ich zaledwie sekundy. Tatarowicz jako pierwszy Polak wspiął się po mierzącej 21 metrów linie w zaledwie 25 sekund. Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy od widzów, głos zabrały też znane osobistości.
Brawo! Chyba nie da się nie mieć łez w oczach ze wzruszenia - napisała Marcelina Zawadzka. Co za upór, siła wewnętrzna i wizja tego, jak stoi i właśnie to mówi nam wszystkim. Pokazał, jak wiele potrafimy, jeśli tylko czegoś naprawdę chcemy!