W ostatnich tygodniach cały show biznes z zapartym tchem obserwował brutalne ciosy wymieniane między Shakirą i Gerardem Pique - do niedawna uważanymi za jedną z najbardziej zgranych par szeroko pojmowanego świata rozrywki. Tabloidy rozpisywały się o domniemanych zdradach, trójkątnych układach i aktach zemsty, a w środku tego wszystkiego wylądowali synowie Shakiry i Pique, 9-letni Milan i jego 7-letni brat Sasha.
Shakira i Pique nigdy nie wzięli ślubu, więc nie muszą sobie obecnie zawracać głowy kwestią rozwodu. Najbardziej istotne pytanie brzmiało więc, z kim zamieszkają ich dzieci. Pique upierał się, że chłopcy powinni dalej wychowywać się na południu Hiszpanii, tak jak to miało miejsce do tej pory. Shakira pragnęła natomiast zabrać dzieci ze sobą do USA, a dokładniej do Miami, gdzie planuje dalej rozwijać muzyczną karierę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wreszcie we wtorek przedstawiciele prasowi Shakiry nadali komunikat, zgodnie z którym piosenkarce i piłkarzowi udało się dojść do porozumienia. Szczegóły umowy miały zostać opublikowane nieco później, jednak lokalna gazeta La Vanguardia już dotarła do informacji, że dzieci ostatecznie przeniosą się z matką do Miami.
Przypomnijmy: Zalany łzami Gerard Pique zakończył karierę piłkarską. Towarzyszyli mu synowie (ZDJĘCIA)
W świetle tych rewelacji tym ciekawiej prezentuje się niedawna rezygnacja Gerarda z dalszego występowania w barwach FC Barcelony. Czyżby sportowiec planował przeprowadzić się za synami do USA? Co przekonało go, aby przystać na warunki Shakiry?