Rozstanie Shakiry i Gerarda Pique od kilku dni zdobi czołówki światowych mediów. Choć od ponad dekady uchodzili za jedną z bardziej zgranych par, wszystko miał zmienić skok w bok piłkarza z 22-letnią blond hostessą. Romans ukochanego miał z kolei skutkować silnym atakiem paniki piosenkarki, która, po usłyszeniu dewastujących wieści o jego zdradzie, potrzebowała pilnej pomocy lekarskiej.
Wkrótce doniesienia o rzekomym romansie Gerarda Pique z 22-latką wywołały tak ogromne zamieszanie w mediach, że skomentowali je w końcu sami zainteresowani. W opublikowanym oświadczeniu ekspara ogłosiła, że rzeczywiście się rozstają i proszą w tym trudnym czasie o uszanowanie ich prywatności. Niestety obawiamy się, że ich życzenie raczej się nie spełni, bo teraz wszyscy mówią wyłącznie o kulisach ich rozstania.
Zobacz też: Shakira i Gerard Pique POTWIERDZILI ROZSTANIE!
Co prawda Shakira i Pique nie byli małżeństwem, a sama gwiazda wspominała, że miłosna deklaracja w towarzystwie urzędnika czy księdza nie jest im potrzebna, ale przez ponad dekadę zgromadzili wiele wspólnego majątku. Mowa przede wszystkim o udziałach i nieruchomościach, w które wspólnie inwestowali przez lata. Jak ocenił portal Eltiempo, łącznie będą musieli podzielić dobytek wart około 700 milionów euro.
W 2012 roku para miała wejść w posiadanie domu w ekskluzywnej dzielnicy Esplugues de Llobrega za około 4,5 miliona euro, a trzy lata później nabyli willę nieopodal Camp Nous za kolejnych 5 milionów. Na ich majątek złożyły się też show biznesowe aktywności oraz udziały w różnych przedsięwzięciach, a przez lata było ich całkiem sporo. Shakira m.in. wydawała albumy i koncertowała, a piłkarz grywał przecież w reklamach i był twarzą rozlicznych produktów.
Nie jest jasne, czy para od początku miała rozdzielność majątkową, ale jeśli się na to nie zdecydowali i nie dogadają się w tej kwestii między sobą, to może się skończyć na sądowej batalii. Na szczęście w kwestii pieniędzy są podobno w miarę zgodni, bo, jak twierdzi Informalia, żadna ze stron nie ma roszczeń finansowych w stosunku do drugiej. Jest bowiem nieco bardziej newralgiczna kwestia...
Mowa o podziale opieki nad dziećmi, a opracowanie konsensusu w tej kwestii może być podobno bardzo trudne. Jak donosi elEconomista, para już ma pierwsze spięcia na tym polu, bo Shakira chciałaby się wyprowadzić z Barcelony, gdzie do tej pory mieszkała ze względu na ukochanego. Portal donosi, że zamierza zabrać ze sobą dzieci i osiedlić się poza Hiszpanią, ale Pique nie chce ustąpić i nie wyraża zgody na wyprowadzkę pociech z kraju. Jak twierdzi, utrudniłoby mu to kontakt z synami, a na to nie chce pozwolić.
W całym zamieszaniu wokół pary znalazło się jednak miejsce na nutkę optymizmu, bo ich priorytetem są teraz właśnie dzieci. Choć nie zgadzają się ze sobą w kwestii opieki, to pewne jest, że zrobią wszystko, aby nie fundować im traumy na całe życie. Dodatkowo, Elperiodico informuje, że po ogłoszeniu rozstania ekspara spędziła ze sobą weekend, a wszystko właśnie dla dobra pociech. Mimo separacji Shakira i Pique chcieli bowiem zapewnić dzieciom namiastkę normalności.
Ich związek najlepsze momenty ma już za sobą, ale dla dobra dzieci jednak umieją się dogadać. W weekend wyjechali razem do Czech, gdzie ich syn Milan grał w weekend w międzynarodowym turnieju baseballowym - donosi portal.