Shakira i Gerard Pique przez lata uważani byli za jedną z najbardziej zgranych par w show biznesie. Niestety kilka miesięcy temu okazało się, że ich związek to już przeszłość, a hiszpański piłkarz wdał się w romans z 23-letnią Clarą Chią Martin. Przez ostatnie tygodnie tabloidy na całym świecie rozpisywały się o relacjach byłych zakochanych, wspominając o domniemanych zdradach, czy aktach zemsty. Media kilkukrotnie obiegły również romantyczne fotki Gerarda z nową ukochaną, w tym w towarzystwie jego dzieci, co szczególnie miało rozwścieczyć Shakirę.
Niedługo po rozstaniu para musiała uregulować jeszcze kwestię opieki nad dziećmi. Shakira i Pique doczekali się bowiem dwóch synów: Milana i Sashy. Piłkarz przekonywał, że dzieci wciąż powinny wychowywać się w Hiszpanii, zaś Shakira chciała zabrać je ze sobą do USA. Finalnie byłym partnerom udało się dojść do porozumienia, a lokalna gazeta La Vanguardia przekazała, że dzieci przeniosą się jednak z mamą do Miami.
ZOBACZ: Shakira i Gerard Pique DOGADALI SIĘ w sprawie opieki nad dziećmi! Kto ostatecznie postawił na swoim?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakiś czas temu Pique nieoczekiwanie poinformował, że kończy karierę sportową, a mecz FC Barcelony z Almerią był ostatnim, który zagrał na Camp Nou. Szybko pojawiły się więc spekulacje, że być może Gerard również planuje przeprowadzkę, by być bliżej swoich dzieci. Nie wiadomo póki co, jakie są plany sportowca, ale wszystko wskazuje na to, że wraz z Shakirą w końcu udało im się zakopać topór wojenny na tyle, by pojawić się jednocześnie w tym samym miejscu.
Piosenkarka i piłkarz stawili się bowiem na baseballowym meczu Milana w Barcelonie. Serwis "Mundo Deportivo" poinformował jednak, że para nie przybyła razem i nie zamieniła ze sobą ani jednego słowa, ale ogromnym sukcesem jest to, że w ogóle pojawiła się na meczu syna. Wcześniej Gerard pozostawał nieobecny na wydarzeniach sportowych z udziałem jego synów, jeśli na widowni była Shakira.
Podczas samego spotkania byli zakochani znajdowali się niemalże po przeciwnych stronach boiska, a po meczu Shakira i Gerard obydwoje pojawili się na murawie, by pogratulować synkowi zwycięstwa. Piosenkarka szybko jednak opuściła boisko, pozostawiając Pique za sobą. Piłkarz według relacji tabloidu mógł spędzić trochę czasu z synami, a po meczu zabrał Milana i Sashę do samochodu i wspólnie odjechali.