Tak się oto kończy wielka celebrycka miłość. Po miesiącach medialnych przepychanek na początku listopada Shakira i Gerard Pique nareszcie doszli do konsensusu w kwestii dalszej opieki nad ich dwoma synami - Milanem i Sashą. Mówiło się, że piłkarzowi zależało, aby chłopcy zostali z nim w Katalonii. Shakira tymczasem obstawała przy swoim, nalegając, aby dzieci przeprowadziły się z nią do Miami. Ostatecznie to właśnie ona miała postawić na swoim.
Zobacz: Shakira i Gerard Pique DOGADALI SIĘ w sprawie opieki nad dziećmi! Kto ostatecznie postawił na swoim?
Jak informuje portal Hola!, Shakira i Pique pojawili się przed sądem pierwszej instancji w Barcelonie w czwartkowy poranek około godziny 9:30. Ingerencja sądu była tu czystą formalnością, gdyż rodzicom udało się dogadać wcześniej poza salą rozpraw. Shakira przybyła na miejsce w czarnym golfie i z okularami przeciwsłonecznymi na twarzy. Piosenkarce towarzyszył jej brat Torino. Pique tymczasem zadowolił się towarzystwem drużyny prawników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niegdysiejsi partnerzy spędzili w gmachu sądu około pół godziny, po czym opuścili budynek bez słowa. Wspólne oświadczenie w ich imieniu wydał prawnik Gerarda Ramon Tamborrero. Zaznaczył, że zarówno jego klient, jak i Shakira są spokojniejsi teraz, gdy wszystko już zostało ustalone. Podkreślił też, że Pique może w przyszłości przeprowadzić się do Miami, gdzie zamieszkają teraz jego dzieci.
Chcemy zakomunikować, że podpisaliśmy umowę, która gwarantuje dobro naszych. Została ona zatwierdzona w sądzie w ramach czysto formalnego procesu. Naszym jedynym celem jest zapewnienie dzieciom jak największego bezpieczeństwa i ochrony. Ufamy, że ich prywatność będzie uszanowana. Doceniamy okazane nam zainteresowanie i mamy nadzieję, że dzieci chłopcy mogli teraz kontynuować swoje życie w bezpiecznym i spokojnym otoczeniu - wyrecytował w imieniu pary adwokat według relacji Hola!.
Przypomnijmy: Zalany łzami Gerard Pique zakończył karierę piłkarską. Towarzyszyli mu synowie (ZDJĘCIA)
Myślicie, że konflikt Shakiry i Pique na tym się zakończy?