Shakira wywołała spore poruszenie, pojawiając się w niedzielę na Grand Prix Hiszpanii Formuły 1. Wokalistka kibicowała kierowcy Mercedesa Lewisowi Hamiltonowi. Media od razu to wychwyciły. Pojawiły się nawet plotki o ich rzekomym związku. Zwłaszcza że wcześniej kilka razy już "przyłapano" parę razem. Na początku maja w towarzystwie znajomych wypoczywali wspólnie na jachcie.
ZOBACZ: Shakira korzysta z życia w Miami, pływając łódką z Lewisem Hamiltonem i przyjaciółmi (ZDJĘCIA)
Kolumbijska piosenkarka w niedzielę podzieliła się z fanami na Instagramie zdjęciem z toru wyścigowego:
Miło wrócić do Barcelony - napisała.
Wygląda na to, że Shakira wróciła do Barcelony po raz pierwszy, odkąd jakiś czas temu rozpoczęła nowe życie w Miami po głośnym rozstaniu z hiszpańskim piłkarzem Gerardem Piqué.
Gwiazda ubrała na tę okazję wzorzystą, kolorową koszulę, której głęboki dekolt odkrywał część jej sportowego stanika w różowym kolorze. Do tego dobrała białą spódniczkę mini oraz brzoskwiniowe trampki.
Shakira pojawiła się na wydarzeniu, aby wspierać swojego przyjaciela Lewisa Hamiltona. Zagraniczne media od razu zaczęły się rozpisywać o ich domniemanym romansie. Zwłaszcza że już kilka razy "przyłapano" parę razem.
Jakiś czas temu spędzali razem dzień w Miami na łodzi ze znajomymi Lewisa. Hamilton odebrał Shakirę spod jej rezydencji. 38-letni kierowca szybko wysiadł z łodzi, aby pomóc celebrytce wsiąść. A na koniec podróży upewnił się, że bezpiecznie wróciła do domu. Później Shakira i Lewis zostali "przyłapani" podczas kolacji w luksusowej restauracji "Cipriani" w Miami.
W ostatnim wywiadzie gwiazda wyznała jednak, że woli skupić na rodzinie, zamiast umawiać się z kimkolwiek w tej chwili. Myślicie, że faktycznie coś może być na rzeczy?