Podczas środowego wywiadu z Zanem Lowem w Apple Music 1 artystka nie szczypała się w język, odnosząc się zwłaszcza do swojego związku z Gerardem Piqué. Choć od rozstania już trochę minęło, widać, że w wokalistce wciąż kotłuje się żal do ex.
Przypomnijmy, Shakira miała dowiedzieć się o niewierności partnera przez napoczęty słoik dżemu. Kiedy wróciła z trasy koncertowej, zauważyła, że coś jest nie tak. Dlaczego? Oprócz niej nikt z domowników nie przepadał za dżemem. Kolumbijska gwiazda postanowiła zaangażować detektywów, którzy pomogą jej przyłapać Gerarda na gorącym uczynku. Okazało się, że piłkarz spotykał się z 23-letnią Clarą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W najnowszej rozmowie Shakira pożaliła się, że przez 11 lat związku to ona najbardziej stresowała się tym, by jej mąż i dzieci nie czuły się zaniedbane. Z czasem "ogarnianie" kariery i domu okazało się dla niej dużym przeciążeniem.
To było trochę jak związek miłości i nienawiści, ponieważ za każdym razem, gdy musiałam być wciągnięta do studia, aby wykonać swoją pracę, zawodziłam – wyznała.
Czułam, że zostawiam moją rodzinę bez opieki. Były chwile, kiedy naprawdę mi się to nie podobało. Czułam się winna. Czułam się rozdarta – podkreśliła.
Shakira mówi, że "dobrze" jest nie mieć męża: To spychało mnie na dno
Nadmieńmy, że od paru miesięcy piosenkarka mieszka w Miami wraz ze swoimi synami: 11-letnim Milanem i 9-letnim Sashą. Gwiazda stara się nie narzekać, choć przyznała, że łączenie macierzyństwa z pracą czasem daje jej w kość.
ZOBACZ TEŻ: Shakira kolejny raz uderza w Gerarda Pique. Zdradziła po latach, co musiała poświęcić dla związku
Jestem odpowiedzialna za dwójkę dzieci, które tak bardzo na mnie polegają. I jestem samotną matką, nie mam w domu męża, który mógłby mi w czymkolwiek pomóc – powiedziała.
Shakira nie narzeka jednak na to, że dziś jest singielką. Zapewniła, że żyje jej się dobrze bez faceta. W pewnym sensie to dobrze, że nie mam męża, bo to... ściągało mnie to w dół – oznajmiła.
Teraz mam ochotę pracować. Mam ochotę pisać piosenki. Mam ochotę tworzyć muzykę. To moja kompulsywna potrzeba, której wcześniej nie czułam – dodała.
W najbliższy piątek Shakira wypuści swój 12. krążek studyjny zatytułowany "Las Mujeres Ya No Lloran" (Women Don't Cry Anymore). Będzie to jej pierwszy album od siedmiu lat.
Zgodnie z komunikatem prasowym, album jest świadectwem "odporności i siły Shakiry oraz mocy muzyki do przekształcania nawet najbardziej trudnych doświadczeń w cenne chwile".
Pisząc każdą piosenkę, odbudowywałam siebie. Śpiewając je, moje łzy zamieniały się w diamenty, a moja wrażliwość w siłę – czytaliśmy w oświadczeniu gwiazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo