Shakira i Gerard Pique od kilku tygodni nie schodzą z pierwszych stron gazet. Pierwotnie ekspartnerzy, którzy tworzyli (pozornie) zgraną parę przez 11 lat, zamierzali pozostać po rozstaniu w przyjaznych stosunkach dla dobra dwójki ich synów. Tymczasem kolega Roberta Lewandowskiego z drużyny robi, co tylko może, by jeszcze bardziej zniechęcić do siebie matkę swoich dzieci, którą porzucił dla niemal o połowę od niej młodszej pracownicy swojej agencji.
Gerard Pique najwyraźniej przeżywa kryzys wieku średniego i nie ustaje w próbach doszczętnego zszargania resztek wizerunku w oczach opinii publicznej. W poniedziałek światło dzienne ujrzało nagranie z festiwalu Summerfest Cerdanya w Katalonii, na którym widać piłkarza i jego kochankę pogrążonych w namiętnym pocałunku. Widok ten musiał być dla Shakiry szczególnie przygnębiający, biorąc pod uwagę fakt, że zawarła ponoć pakt z Gerardem, w ramach którego dla dobra pociech mieli nie pojawić się publicznie ze swoimi partnerami przez pierwszy rok od rozpadu związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzień po tym, jak Pique i 23-letnia Clara Chia Marti zadebiutowali publicznie jako para, Shakira natknęła się na fotografów podczas spaceru z psem. Piosenkarce towarzyszyli 9-letni Milan i 7-letni Sasha. Kolumbijka miała na sobie różową sukienkę z kwiecistym motywem, do której dobrała pasującą torbę i tenisówki. Burza kasztanowych włosów, jej znak rozpoznawczy, powiewała na wietrze, gdy przechadzała się z synami w parku. Nie można się oprzeć wrażeniu, że mimo niewesołej sytuacji, w której się znalazła, 45-latka starała się robić dobrą minę do złej gry: Shakira nie szczędziła dzieciom czułych gestów, trzymając ich za ręce i uśmiechając się pokrzepiająco.
Myślicie, ze Pique się jeszcze zreflektuje i powstrzyma się od wbijana Shakirze kolejnych szpil?