Ponad 20 lat temu o Shanii Twain mówili wszyscy. Piękna, obdarzona charyzmą i temperamentem, a także wyjątkowym głosem piosenkarka pięła się na szczyt, podbijając listy przebojów takimi hitami jak "That Don't Impress Me Much" czy "Man! I Feel Like A Woman". Jednak w pewnym momencie w życiu wokalistki doszło do zawirowań, w wyniku których wycofała się ze sceny i na długi czas zniknęła z show biznesu.
W 2011 roku 56-letnia wokalistka została bohaterką reality show, w którym opowiedziała między innymi o załamaniu, jakie przeszła, gdy mąż zdradził ją z jej przyjaciółką. Ale koniec małżeństwa nie był jedyną traumą, jakiej doświadczyła. W nowym dokumencie zrealizowanym przez Netflixa Shania opowiada również o ciężkiej chorobie, która wywróciła jej życie do góry nogami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dokumencie zatytułowanym "Not Just a Girl" wokalistka wspomina wieloletnią walkę z boreliozą. Zanim w 2003 roku wokalistka usłyszała diagnozę, miała bardzo niepokojące objawy.
Podczas występów na scenie traciłam równowagę. Miałam zawroty głowy, bałam się, że spadnę ze sceny. Cierpiałam na chwilowe zaniki świadomości - trwały bardzo krótko, mniej niż sekundę, ale powtarzały się regularnie - opowiada Twain.
Borelioza odbiła się też na głosie wokalistki. Shania nie była w stanie kontrolować wokalu: Mój głos zmienił się. Myślałam, że straciłam go na zawsze, bałam się, że już nigdy więcej nie będę mogła zaśpiewać - wspomina gwiazda.
Kolejnym ciosem, jaki opisuje Shania w dokumencie, jest dramatyczne rozstanie z mężem, producentem i autorem piosenek, Robertem "Muttem" Lange. Wieloletni partner piosenkarki zdradził ją z jej przyjaciółką, Marie-Anne Thiébaud. Rozwód piosenkarki został sfinalizowany w 2008 roku. Twain bardzo przeżyła rozstanie, nawet walka o odzyskanie głosu przestała mieć wtedy znaczenie.
Mój mąż zostawił mnie dla innej kobiety. Przestałam widzieć sens w kontynuowaniu kariery - wspomina dziś Shania.
Twain podkreśla, że zdrada męża i koniec jej małżeństwa przeżyła podobnie do śmierci rodziców, którzy w 1987 roku zginęli w wypadku samochodowym.
Kiedy straciłam Mutta, czułam tak głęboki smutek jak po śmierci rodziców. Wiesz, to było jak śmierć...
Shania wspomina, że gdy odkryła romans męża, wydawało się jej, że nigdy nie pogodzi się ze stratą - tak, jak nie pogodziła się z tragiczną śmiercią rodziców.
Na szczęście Shania odzyskała równowagę. W 2011 roku poślubiła... męża byłej przyjaciółki, z którą zdradził ją jej mąż, Frédérica Thiébauda. W kolejnych latach odzyskiwała wiarę w siebie - z czasem znów zaczęła śpiewać, choć u jej boku nie było już męża, który wcześniej wspierał jej karierę. W 2017 roku Shania wydała album "Now", który określiła mianem "swego ulubionego".