Od 2015 roku Shannen Doherty zmaga się z nowotworem piersi, który według lekarzy można zakwalifikować już jako nowotwór 4. stopnia. Niedawno okazało się, że rak spowodował przerzuty w mózgu. Aktorka na social mediach poświęca sporo czasu opowiadaniu o chorobie i pokazywaniu, jak wyglądają realia osoby chorej na nowotwór.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Shannen Doherty poruszający opublikowała filmik ze szpitala
Shannen Doherty jest od dłuższego czasu zaangażowana w trudną walkę z rakiem. Na swoim koncie na Instagramie dzieli się tym, przez co przechodzi. Ostatnio opublikowała wideo nagrane bezpośrednio z jej szpitalnego łóżka:
16 stycznia 2023 r. Operacja. Miałam guza w głowie, którego chcieli usunąć, a także biopsję. Ewidentnie staram się być odważna, ale jestem przerażona. Strach mnie przytłaczał. Boję się wszystkich możliwych złych rezultatów, obawiam się, że odejdę od mamy i jak to na nią wpłynie. Martwiłam się, że po operacji nie będę już sobą. Tak może wyglądać rak - napisała Doherty na Instagramie.
Aktorka przyznała, że ta sytuacja jest dla niej niezwykle trudna. Zwłaszcza że los ostatnio nie był dla niej zbyt łaskawy. Aktorka niedawno oficjalnie potwierdziła rozwód z trzecim mężem, co już samo w sobie było dużym wyzwaniem. Dodatkowo Shannen cierpi na klaustrofobię, co sprawia, że forma terapii, której się poddaje, jest dla niej niezwykle wymagająca.
Shannen Doherty już wcześniej szczegółowo opisywała doświadczenia związane z mastektomią, chemioterapią i radioterapią. Nie bała się również opowiedzieć o skrajnym wyczerpaniu organizmu, które towarzyszyło jej w tym procesie.