Kiedyś Shannen Doherty cieszyła się ogromną popularnością zdobytą dzięki roli Brendy w kultowym serialu "Beverly Hills 90210". Niestety od kilku lat o aktorce pisze się głównie w kontekście raka piersi, który dokonał ogromnych spustoszeń w jej organizmie i niemal pozbawił jej życia. Od początku choroby gwiazda dokumentowała swoje dramatyczne zmagania z rakiem na Instagramie.
Gdy po latach intensywnego leczenia wydawało się, że Doherty pokonała nowotwór, w 2018 roku choroba powróciła. 50-latka kontynuuje swoja misję i dalej ukazuje w sieci realia walki z nowotworem. W przechodzeniu przez piekło choroby Amerykanka wciąż może liczyć na swojego męża, który "nie opuścił nawet jednego dnia chemii".
W sobotę Shannen została sfotografowana przez paparazzi, gdy opuszczała jedną z ulubionych restauracji celebrytów - Giorgio Baldi w Santa Monica. Gwiazda "Beverly Hills 90210" miała na sobie kraciasty płaszcz, brązowe, sztruksowe spodnie i botki na platformie. Jesienną stylizację Doherty uzupełniła skórzaną torebką Hermes Birkin za ok. 70 tysięcy złotych. Celebrytka, która straciła włosy w wyniku chemioterapii, miała na głowie perukę.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Shannen Doherty.
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?